Dlaczego targami pracy zainteresowana jest młodzież, która przed sobą ma jeszcze lata nauki. – Chcemy być zorientowani w rynku pracy bo już niedługo sami będziemy musieli na nim zaistnieć – mówią.
Na II lubińskich targach pracy zaprezentowało się wojsko szukające chętnych na żołnierzy zawodowych, policja, która ma braki w szeregach, a oprócz tego hipermarkety, szkoły prowadzące różnorodne kursy i szkolenia pracownicze, Pol Miedź Trans, a nawet Państwowa Inspekcja Pracy.
Czego mogą dowiedzieć się odwiedzający takie targi mieszkańcy? Przede wszystkim tego czego będą od niego wymagać przyszli pracodawcy. Jakie stawiają warunki, jakich specjalistów poszukują i jakie wykształcenie preferują. Również pracodawcy mogą uzyskać trochę cennych informacji w rozmowach z tymi, których być może zatrudnią. Zawsze jest dobrze wiedzieć czego chcą przyszli potencjalni pracownicy, jakie mają wymagania co do warunków pracy, jakie mają doświadczenie i przygotowanie do zawodu.
Nowość i to nie byle jaka, przypadła akurat na dzisiejsze targi – swoje stanowisko miało wojsko. Odwiedzający mogli podziwiać wóz bojowy Rosomak oraz quada. Żołnierze udzielali informacji o rekrutacji do armii oraz o tym co trzeba zrobić, żeby zostać żołnierzem zawodowym. Jak się okazuje musztra, strzelanie i ćwiczenia na poligonach bardziej pociągały kobiety niż mężczyzn.