Rozpoczęła się bitwa o unijne pieniądze na infrastrukturę drogową. Konkursy są szansą na duży zastrzyk gotówki. Jednak tym razem większe miasta mogą obejść się smakiem. Zarząd województwa zadecydował – pierwszeństwo dla gmin biednych i tych z dużym bezrobociem, wyższym od średniej województwa dolnośląskiego. To dyskwalifikacja – krzyczą samorządowcy nie zgadzający się z takimi decyzjami na szczeblu wojewódzkim.
Piotr Borys, wicemarszałek województwa uspokaja.
- Zarząd uznał potrzeby gmin biednych i takich, które mają poziom bezrobocia przekraczający 11,8 procent – mówił Borys. – Dla nich jest te 30 milionów złotych. Mamy obowiązek wspierania miejsc z dużym bezrobociem, a jednocześnie mających dobre pomysły na rozwój gospodarczy.
Co jednak będzie z miastami, które nie spełniają takich warunków? Też dostaną pieniądze, mało tego do rozdysponowania dla nich będzie 150 milionów złotych.
- We wrześniu ogłoszony zostanie kolejny konkurs – zapowiada Borys. – Skierowany będzie do wszystkich samorządów.
Urzędnicy zapowiadają, że już od dawna mają przygotowane wnioski i projekty, które jak na razie leżą i muszą czekać. Niektórzy twierdzą, że bezrobocie nie ma nic wspólnego z budową dróg.
- Warunki takie są i koniec – powiedziała na konferencji prasowej Małgorzata Drygas-Majka, starosta lubiński. – Wszyscy chcemy złożyć wnioski jak najszybciej, ale będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Fot. Ewa Chojna