107 milionów złotych, w tym tylko 74,5 mln dochodów, reszta pokryta z kredytu i nadwyżki budżetowej – tak zarząd powiatu przedstawia budżet na bieżący rok. Z uchwałą o finansach powiatowych wiąże się zaciągnięcie kredytu długoterminowego na sfinansowanie planowanego w tym roku deficytu. Mowa tu o 30 milionach złotych. Jeżeli kredyt w tej wysokości zostanie zaciągnięty, zadłużenie powiatu będzie bardzo wysokie. Do proponowanych 30 milionów należy doliczyć między innymi spłatę obligacji na oddłużenie lubińskiego ZOZ. W grudniu 2009 roku mija termin ich wykupu.
Opozycja jest zaniepokojona.
- W tegorocznym budżecie są trzy podstawowe błędy – mówi Tymoteusz Myrda z Lubin 2006. – Po pierwsze, jest to wysokie zadłużenie. W momencie wykonania tego budżetu będzie ono wynosiło ponad 55 procent. Po drugie, wysokość samych dochodów kształtuje się na poziomie około 75 milionów złotych, a wynagrodzenia urzędników oscylują wokół kwoty 46 milionów złotych. Trzecim błędem jest to, że w proponowanym budżecie nie przeznaczono ani złotówki na lubiński szpital. Nie ma w nim mowy o zakupie sprzętu czy remontach.
Oprócz tego radni podejmą dzisiaj decyzję o kolejności i nakładów na inwestycje realizowane i określone w wieloletnim planie inwestycyjnym.
Sesja w Starostwie Powiatowym rozpoczyna się o godzinie 14.00.