Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Lubin
Zagłębie - Polonia 1-0

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W meczu 14. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Zagłębie Lubin pokonało Polonię Warszawa, po golu Traore. Było to trzecie zwycięstwo lubinian w tym sezonie i pierwsze odniesione pod kierunkiem trenera Pavla Hapala. "Czarne Koszule" rozczarowały.
Zagłębie - Polonia 1-0
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Polonia przyjechała do Lubina podbudowana serią ostatnich udanych spotkań, tymczasem gospodarze przez minione dwa tygodnie leczyli rany po dotkliwej klęsce poniesionej w derbach ze Śląskiem (1-5). Ofiarami tej porażki zostali m.in. bramkarz Bojan Isailović, który ustąpił miejsca Arkadiuszowi Ptakowi oraz Michal Hanek. Słowak nawet nie znalazł się w meczowej '18". Poza tym kontuzje wyeliminowały z gry Patryka Rachwała, Davida Abwo, Szymona Pawłowskiego, a za kartki pauzować musiał także Costa Nhamoinesu.

Od pierwszych minut widać było, że trener Pavel Hapal mocno pracował na poprawą gry w defensywie. Zagłębie grało bardzo uważnie w tyłach i Polonii z trudem przychodziło konstruowanie akcji ofensywnych. W pierwszej połowie goście oddali dwa groźne strzały - z około 20 metrów autorstwa Roberta Jeża i Marcina Baszcyńskiego; obydwa minimalnie niecelne.

Okazje do zdobycia bramki mieli także Edgar Cani i Tomasz Brzyski. Ten pierwszy źle trafił w piłkę w polu karnym a drugi główkował z 15 metrów. Obok słupka. Gospodarze zagrażali głównie po rzutach rożnych. Dwa razy bliski szczęścia był Maciej Małkowski, lecz raz spudłował, a potem został zablokowany.

W drugiej połowie gospodarze ruszyli już do zdecydowanych ataków, Polonia z kolei zaczęła grać apatycznie, jakby była zadowolona z bezbramkowego remisu. Tymczasem Zagłębie było bliskie powodzenia po strzałach Darvydasa Sernasa i Janusza Gancarczyka, które z trudem bronił Michał Gliwa.

Trener Hapal wprowadził do gry Mouhamadou Traore i Kamila Wilczka i była to kluczowa decyzja dla losów spotkania. W 81. minucie Maciej Sadlok sfaulował z boku pola karnego Traore. Z rzutu wolnego dośrodkował Wilczek, a napastnik Zagłębia głową skierował piłkę do siatki.

Dopiero wtedy podopieczni Jacka Zielińskiego ruszyli do ataki i w doliczonym czasie gry byli bliscy szczęścia. Jeż dośrodkował z rzutu rożnego, do piłki pięć metrów przed bramką dopadł Tomasz Jodłowiec i... spudłował.

Po meczu powiedzieli:

Trener Polonii Warszawa Jacek Zieliński: - Zamierzenia przed tym meczem były inne, bo przyjechaliśmy powalczyć o trzy punkty, ale boisko napisało inny scenariusz. Graliśmy nerwowo, niedokładnie i trochę chaotycznie. Straciliśmy swoje atuty, a potem przydarzył się błąd przy stałym fragmencie gry i stało się nieszczęście. Wszyscy jesteśmy zawiedzeni, bo liczyliśmy, że powalczymy o zwycięstwo, ale w sporcie trzeba czasem przeżyć gorycz porażki i czeka nas teraz smutny powrót do domu.

Trener KGHM Zagłębia Lubin Pavel Hapal: - W dzisiejszym spotkaniu dużo było walki, ale mało sytuacji bramkowych. W drugiej połowie udało nam się stworzyć 2-3 groźne akcje i chciałem podziękować zawodnikom, bo byli skoncentrowani przez 90 minut, bardzo chcieli wygrać, walczyli i zostali nagrodzeni bramką. Dzisiaj zagraliśmy lepiej niż rywale i udało nam się zwyciężyć.


interia.pl



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl