Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Lubin
Albo nocleg albo alkohol

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Pomimo, że wciąż możemy cieszyć się jesienną, słoneczną pogodą, jak co roku, wraz z nadejściem zimy, pojawia się problem ludzi bezdomnych. Pierwszy łagodny atak zimy, który miał miejsce pod koniec października, spowodował zgon 56-letniego mężczyzny. W pomoc potrzebującym zaangażowała się policja, straż miejska, MOPS oraz Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta.
Albo nocleg albo alkohol
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Albo nocleg albo alkohol
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Albo nocleg albo alkohol
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Albo nocleg albo alkohol
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

W związku ze zbliżającym się okresem zimowym wraca temat zagrożenia życia ludzi bezdomnych. Wzmożone patrole straży miejskiej i pracowników MOPS-u sprawdzają takie miejsca jak opuszczone budynki, ogrodowe altany, piwnice oraz dworzec PKP, bo to właśnie tam, najczęściej przebywają bezdomni. Jednak nie tylko oni narażeni są na utratę zdrowia z powodu wyziębienia. Dotyczy to również osób nietrzeźwych, którym grozi zamarznięcie, samotnych, w podeszłym wieku przebywających na wolnym powietrzu, bądź w pomieszczeniach opuszczonych i nieogrzewanych.

Przeczesują miasto

Lubińscy funkcjonariusze apelują do wszystkich mieszkańców powiatu o informowanie ich o każdej zauważonej osobie leżącej lub siedzącej na ziemi, ławce, przystanku, w altanie ogrodowej, która mogłaby być narażona na działanie niskiej temperatury. Nie bądźmy obojętni wobec takiej sytuacji. Policjanci przypominają, że każdego roku odnotowuje się w Polsce przypadki zgonów osób bezdomnych i samotnych, których przyczyną jest wychłodzenie organizmu. Dlatego tak jak w latach ubiegłych lubińscy funkcjonariusze starają się, aby takich przypadków było jak najmniej i aby każdy, kto potrzebuje pomocy, ją otrzymał.

- Policjanci codziennie kontrolują miejsca, gdzie mogą przebywać osoby bezdomne. Niestety zdarza się, że bezdomni niechętnie udają się do noclegowni, gdzie przede wszystkim obowiązuje z reguły jedna zasada - zakaz spożywania alkoholu- mówi oficer prasowy KPP w Lubinie, Jan Pociecha.

Również Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej prężnie działa, aby wspomóc bezdomnych w tym trudnym dla nich okresie. Placówka zapewnia bezdomnym zakwaterowanie, wyżywienie oraz odzież. W razie braku miejsca, osoby potrzebujące kierowane są do innych placówek na terenie województwa, między innymi do „Przystani” w Leśnej, przytuliska dla najuboższych w Głogowie z siedzibą w Żukowicach czy schroniska „Monar” w Ścinawie. Do tej pory w roku 2011 lubiński MOPS udzielił pomocy 122 bezdomnym, w tym 80 przebywającym na terenie Lubina.

Przyjmą nawet 40 bezdomnych

10 listopada uruchomiona została też ogrzewalnia dla bezdomnych prowadzona przez Towarzystwo Pomocy św. Brata Alberta przy kościele św. Wojciecha przy ulicy Budowniczych LGOM. Działa ona w nocy, od godziny 20 do 8 rano aż do czasu, kiedy poprawi się pogoda. Każdy, kto się tam zgłosi, otrzyma ciepły posiłek, ubranie. Będzie mógł się też wykąpać i ogrzać. Budynek jest po remoncie i choć przygotowany został do przyjęcia 20 osób dla ponadprogramowych potrzebujących też znajdzie się miejsce.

- Bardzo dużo zawdzięczamy ks. Krzysztofowi Krzyżanowskiemu, kapelanowi bezdomnych, który udostępnił nam bezpłatnie budynek przy kościele św. Wojciecha i codziennie do nas przychodzi. Obecnie przebywa u nas 11 bezdomnych. Podczas mrozów spodziewamy się ich nawet 40, choć to i tak nie wszyscy. Łącznie w Lubinie jest około 80 bezdomnych, ale nie wszyscy korzystają z naszej pomocy, ponieważ nie przyjmujemy osób nietrzeźwych.- mówi Grzegorz Rzeski, prezes Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta. – Zaraz przy wejściu stoi alkomat, którym badamy każdego bezdomnego. Osoba, która zgłasza się po pomoc, musi być trzeźwa. W przeciwnym razie wzywana jest policja lub straż miejska. Jeśli wszystko jest w porządku, w pierwszej kolejności osoba musi przejść dezynfekcję, idzie się umyć i wyprać skarpetki. Mamy zupę, chleb, konserwy i różne inne produkty spożywcze. Kawę i herbatę serwujemy bez ograniczeń. Dzięki pomocy prezydenta Roberta Raczyńskiego, który ofiarował nam 30 tys. zł dotacji, zgromadziliśmy zapasy żywności, środków czystości i ubrań.

Wyjść na prostą

W pracy prezesa Rzeskiego wspiera pan Michał, który kiedyś sam był bezdomny. Dziś jest opiekunem w placówce i wzorem do naśladowania.

- Każdy może wyjść na prostą. Najłatwiej przychodzi to ludziom młodym, którzy również zgłaszają się do ogrzewalni. Kiedy zobaczą to na własne oczy, łatwiej jest się im zmotywować do wzięcia się w garść.- mówi pan Michał z wykształcenia pedagog. - Staramy się im pomóc i pokazać, że istnieje wyjście z sytuacji.

- Dobrze, że ktoś się tym zajmuje. Nie ma co osądzać takich ludzi, nie zawsze to ich wina, że nie mają gdzie mieszkać. – komentuje pani Iwona, mieszkanka Lubina.

Jeśli widzimy zmarzniętych bezdomnych, poinformujmy o tym policję, dzwoniąc na numer alarmowy 112, numer telefonu 997 lub zgłośmy to w najbliższej jednostce policji. Można również zadzwonić pod całodobowy numer 697 110 123, informując pracowników MOPS-u o zdarzeniu. Nasza interwencja może komuś uratować życie.


nh



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 23 kwietnia 2024
Imieniny
Ilony, Jerzego, Wojciecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl