Szymon Pawłowski ostatni ligowy występ okupił kontuzją. Piłkarz Zagłębia Lubin i reprezentacji Polski doznał złamania lewej kości szczękowej.
Uraz "Szymka", który powstał podczas meczu z Jagiellonią Białystok, nie wymagał jednak leczenia chirurgicznego, mimo iż było to złamanie kości szczękowej. Kapitana „Miedziowych” za tydzień czekają laryngologiczne badania kontrolne.
Niewykluczone, że filigranowy skrzydłowy lubińskiego zespołu na ligowe boiska wróci w specjalnej masce. Ma ona zapewnić ochronę na nos i zatoki. Lekarze zawodnika zapewniają, że proces gojenia się kości przebiega sprawnie bez żadnych powikłań, tj. zaburzenia mowy czy wzroku. Złamanie w znaczący sposób nie spowodowało utrudnień w codziennym życiu piłkarza.
Interia.pl/aw