Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Zagłębie miedziowe
Głogów, Lubin i Polkowice przed Legnicą

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Jeszcze nigdy przed kampanią wyborczą walki wewnątrzpartyjne nie były tak wyraźne jak w ostatnim miesiącu. Działacze walczyli nie o miejsca na listach, ale by się na nich w ogóle znaleźć.
Głogów, Lubin i Polkowice przed Legnicą
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Głogów, Lubin i Polkowice przed Legnicą
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Głogów, Lubin i Polkowice przed Legnicą
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Głogów, Lubin i Polkowice przed Legnicą
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

W PSL trwa wewnątrzfrakcyjna wojna ludzi Tadeusza Draba i Leszka Grali z legnickimi działaczami partii – Józefem Pawlakiem i Kazimierzem Burtnym. Leszek Grala jest liderem listy, Pawlak na drugim miejscu. Na razie największym przegranym wojny jest wcześniejszy, wieloletni poseł Tadeusz Samborski, dla którego zabrakło miejsca na liście.

Najsłabszym koniem pociągowym listy jest właśnie Leszek Grala. Tym bardziej, że prokuratura skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia za przekroczenie uprawnień. Niespodzianką na liście PSL jest Tadeusz Maćkała, były prezydent Lubina, który cztery lata temu rozstał się z PO.

Inni liderzy list to sprawdzeni gracze. Ryszard Zbrzyzny, szef Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego od 1991 roku zasiada w Sejmie i dla nikogo nie było sensacją, że po Jerzym Szmajdzińskim będzie liderem listy SLD. Adam Lipiński (już od dawna bardziej warszawiak niż legniczanin), jeden z liderów PiS po raz piąty będzie walczył o mandat poselski i ciągnął listę kandydatów tej partii. Z kolei liderem PO jest już po raz trzeci wrocławianin, marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. Na czele listy Polska Jest Najważniejsza stanął Jacek Swakoń, obecny senator, który w latach 1997-2001 był posłem. To kolejny lider ze związków zawodowych, znany działacz NSZZ Solidarność.

Sensacją tych wyborów już jest brak na liście lubińskiego posła i leśniczego Piotra Cybulskiego. To jedyny, obecny poseł, który nie dostał od swojej partii kolejnej szansy. Dlaczego tak się stało? Obserwatorzy życia politycznego wskazują na konflikt posła ze swoimi dawnymi przełożonymi w sprawie leśniczówki. Poseł nie chciał oddać swojego służbowego mieszkania i sprawa trafiła do sądu. Jednak wyjaśnienie zagadki wydaje się prostsze. Był za dużym zagrożeniem dla kobiet z pierwszej trójki kandydatów PiS: posłanek Elżbiety Witek i Marzeny Machałek. Mogłoby się bowiem okazać, że partia zdobędzie w regionie tylko trzy mandaty, a do podziału była aż czwórka obecnych posłów. Pozbyto się więc zagrożenia. Na otarcie łez do Sejmu wystartuje obecny asystent posła - Krzysztof Kubów, ale na odległym, 9. miejscu.

Być może podobnie było z legniczanką Ewą Szymańską, niedawną kandydatką PiS na prezydenta Legnicy, która w poprzednich wyborach do Sejmu zdobyła szósty wynik na liście partii. Za to liderzy zaryzykowali z kolejnym legniczaninem – Witoldem Lechem Idczakiem. Obecny senator oddał swoje miejsce do Senatu Dorocie Czudowskiej, która po 10 latach chce powrócić do wyższej izby parlamentu. Za to na liście do Sejmu dostał 5. miejsce. Co ciekawe, od trójki liderów oddziela go Rafał Ślusarz, obecny radny powiatowy z Gryfowa Śląskiego, który w ostatnich wyborach do Sejmu i parlamentu europejskiego zaliczał pasmo porażek. Tak więc a liście PiS, poza Adamem Lipińskim, legniczanin jest dopiero na piątym miejscu. Podobna sytuacja jest na liście Polska Jest Najważniejsza. Wprawdzie liderem jest legniczanin Jacek Swakoń, ale nie widać z wykazu, że największe miasto w okręgu wyborczym ma też najsilniejszą strukturę partyjną. Kolejny legniczanin, były radny miejski Krzysztof Opaliński jest, dopiero piąty.

Jeszcze gorzej jest na liście Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Takiej porażki legnickie struktury partyjne już dawno nie odniosły. Poseł Ryszard Zbrzyzny skutecznie pozbył się jednego z groźniejszych rywali w walce o mandat. Szef sejmikowej komisji zdrowia Michał Huzarski jest dopiero siódmy na liście i to najlepsze miejsce legniczanina. Kolejne miejsca za Zbrzyznym zajmują kobiety: Elżbieta Zakrzewska z Unii Pracy i wdowa po dotychczasowym liderze partii w regionie - Małgorzata Szmajdzińska.

Huzarski nie poddaje się i właśnie rozpoczął billboardową walkę z liderami... własnej listy. W Legnicy pojawił się plakat: „7ka > 1 + 2 + 3. Najlepszy wybór dla Legnicy”. Przy siódemce są huzarskie skrzydła, więc bez trudu wiadomo, o jakiego kandydata chodzi. Tak samo jak wiadomo, że pod jedynką, dwójką i trójką kryją się Zbrzyzny, Zakrzewska i Szmajdzińska. Do dziś, czyli środy, Huzarski nie chce komentować przesłania billboardu. Dziś mija termin rejestracji list i może się jeszcze wszystko zmienić w kolejnościach kandydatów.

Również na liście Platformy Obywatelskiej Legnica ma niewielkie szanse na posła. Listę otwiera wrocławianin Grzegorz Schetyna, druga jest głogowska posłanka Ewa Drozd, a tuż za nią poseł Norbert Wojnarowski, syn niedawnego kandydata na prezydenta Lubina.

Czwarty w regionie, legnicki poseł Robert Kropiwnicki znalazł się dopiero na szóstym miejscu, z nikłymi szansami na mandat. Akurat w jego przypadku wygranie wyborów to być albo nie być w polityce. W listopadzie ponownie został radnym miejskim, ale już po dwóch tygodniach musiał się zrzec mandatu i zostać posłem. Musiał, bo jednocześnie radnym sejmiku został poseł Mikulicz, a gdyby Kropiwnicki nie został posłem, to tuż po nim w kolejce był znienawidzony w PO Krzysztof Maciejak ze Złotoryi.

Odwrotna sytuacja była z listą Ruchu Palikota. Tu akurat kandydat z Legnicy - Paweł Drozd - ma drugie miejsce. Za to umieszczono na wykazie 24 nazwisk legniczanina, który kandydować nie chciał. Dopiero po interwencji Marcina K., lidera miejskiego partii Racja Polskiej Lewicy, usunięto go z wykazu. Marcin K. został skazany prawomocnym wyrokiem za oszustwo i odmawiał kandydowania. Listę zarejestrowano bez jego nazwiska.

Ciekawie zapowiada się także walka o senatorskie fotele. Największe szanse w okręgu legnickim wydają się mieć trzy osoby: legniczanka Dorota Czudowska z PiS, szefowa Ośrodka Diagnostyki Onkologicznej, lubinianin Adam Myrda, działacz podziemnej Solidarności zaprzyjaźniony z prezydentem Lubina Robertem Raczyńskim i Jacek Głomb (PO), dyrektor legnickiego Teatru Modrzejewskiej.


Tomasz Woźniak



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl