Dziesięć osób zostało rannych w wypadku autobusu. Krew, krzyki i błagania o pomoc. Ze względu na miejsce, pogotowie ratunkowe miało problemy z dojazdem. W związku z tym ciężar ratowania ludzkiego życia spoczął na strażakach o policjantach. Pomoc utrudnia unoszący się w powietrzu dym. Potem było jeszcze gorzej.
Służby biorące udział w ćwiczeniach zmagały się z pożarem cysterny z olejem napędowym, poszukiwaniem zbiegłych z miejsca zdarzenia przestępców, zabezpieczaniem porzuconego pojazdu, pożarem w lesie oraz zagrożeniem bakteriologicznym.
Podobne ćwiczenia przeprowadzane są raz w roku. Zdaniem specjalistów idealnym sposobem na ćwiczenia jest symulacja prawdziwej sytuacji. Konieczne jest wyrobienie w ratownikach odpowiednich reakcji. Czy mają podbiegać do osoby najgłośniej krzyczącej o pomoc, czy też zając się właśnie cichymi ofiarami.... Choć wszyscy zdają sobie sprawę, że nikt naprawdę nie ucierpiał, to stres udziela się wszystkim. Poza tym to dobry moment, by sprawdzić skuteczność procedur czy sposoby współpracy służb.