Do wypadku doszło 8 sierpnia 2009r. Oskarżony, obecnie 29-letni mieszkaniec Lubina Michał Sz.,dzień przed wypadkiem do godziny 22.00 spożywał alkohol. Następnego dnia po 5 rano, swoim samochodem oplem zafirą, wraz z kolegą pojechał do pracy. Jechał drogą krajową K–36 relacji Lubin–Wrocław.
W tym samym czasie z przeciwnego kierunku zbliżał się samochód
osobowy marki Audi 80, w którym znajdowały się 4 osoby: kierowca i trzy kobiety, jadący na giełdę samochodową do Lubina.
Około godziny 5.45 Michał Sz., znajdując się w stanie upojenia alkoholowego (po ok. 2,5 godz. od wypadku w jego organizmie stwierdzono 1,1 promila alkoholu), jadąc (co najmniej 110 km na godz.) z nieustalonych przyczyn, na prostym
odcinku drogi, tuż przed miejscowością Osiek, zjechał na przeciwległy pas jezdni i zderzył się czołowo z jadącym z naprzeciwka pojazdem m-ki Audi 80.
Zarówno kierowcy obu pojazdów jak i pasażerowie doznali obrażeń ciała. Pasażer opla doznał obrażeń w postaci rany szarpanej powieki górnej oka lewego z ubytkiem skóry i rany ciętej przedramienia lewego. Kierujący audi doznał obrażeń w postaci urazu uogólnionego zwłaszcza głowy i klatki piersiowej, złamania kości nosa oraz złamania kości śródręcza prawej ręki. Jedna z pasażerek audi doznała urazu klatki piersiowej oraz
złamania nasady kości promieniowej, druga kobieta stłuczenia głowy, klatki piersiowej, brzucha i złamania mostka. Trzecia z pasażerek doznała wstrząsu mózgu, wieloodłamowego złamanie kości twarzoczaszki z przemieszczeniami, złamania kości szczęki, kości sitowych, kości nosowych, kości jarzmowych, kości klinowych oraz złamania kości oczodołu lewego.
Oskarżony Michał Sz. także doznał obrażeń ciężkich obrażeń ciała. Stwierdzono u niego m.in. odmę opłucną, stłuczenia wątroby oraz wieloodłamowego złamania kręgów kręgosłupa skutkującego niedowładem kończyn.
W toku postępowania uzyskano opinię biegłego z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji wypadków. Biegły wskazał, iż przyczyną wypadku był stan psychofizyczny kierującego oplem i błędy w sztuce kierowania, które polegały m.in. na zjeździe na lewą połowę jezdni bez uzasadnionej przyczyny.
Michał Sz. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, jednak w złożonych wyjaśnieniach podał, iż nie pamięta, jak doszło do wypadku. Grozi mu do 12 lat więzienia.