Zagłębie miedziowe
Zadymiarze mogą wylecieć z pracy

O czwartkowej burdzie pod siedzibą Polskiej Miedzi przypominają już głównie drzwi wejściowe do siedziby spółki. Widok jest niecodzienny. Wyjątkowe mogą być też sankcje, które prawdopodobnie spotkają agresywnych pracowników ze strony nie tylko organów sprawiedliwości, ale i ze strony pracodawcy. Kombinat został poproszony przez policję o pomoc w identyfikacji sprawców bijatyki. Będą oni na pewno ścigani z paragrafu dotyczącego uszkodzenia mienia. Policja zatrzymała już trzy osoby podejrzane o naruszenie porządku. Kolejne zatrzymania wydają się być jedynie kwestia czasu. - Nadal analizujemy zabezpieczony materiał filmowy i zdjęciowy w celu identyfikacji innych osób mających związek z naruszeniem porządku prawnego podczas protestu. Niewykluczone są kolejne zatrzymania w tej sprawie – informuje Jan Pociecha z lubińskiej policji.

Naprawdę naszą intencją nie jest podgrzewanie atmosfery wokół całej tej sprawy – przekonuje Wyborski. - Nie rozważaliśmy czy te osoby mogą zostać zwolnione z pracy. Na to je zdecydowanie za wcześnie – przekonywał rzecznik. - Tych wydarzeń nie da się już cofnąć i z pewnością osoby odpowiedzialne poniosą konsekwencje swoich czynów.