Egzekwowanie kar przynosi skutki – zauważa Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta miasta. - Obserwujemy nasilanie się pozytywnych zachowań. Coraz częściej właściciele sprzątają po swoich pupilach. Zdarza się nawet, że lubinianie zabierają ze sobą na spacer woreczki na nieczystości – mówi w rozmowie z portalem otolubin.pl.
Podkreśla, że niemały wpływ na krzewienie pozytywnych zachowań miało wprowadzenie systemu żółtych kartek. Nakładane są one na opiekunów i właścicieli psów, którzy łamią obowiązujące przepisy dotyczące trzymania zwierząt. Żółta kartka ma charakter ulotki, zawierającej podstawowe
informacje w tym zakresie. Nałożenie żółtej kartki jest równoznaczne z pouczeniem.
Przestrzeganiu prawa mocno przysłużył się miejski monitoring. W 2010 roku na 353 podjęte interwencje wobec właścicieli bądź opiekunów psów 49 zgłoszonych przez obsługę monitoringu. Takie nagranie może zostać wykorzystane jako materiał dowodowy.
W przekroju całego poprzedniego roku właściciele czworonogów najczęściej karani byli za brak smyczy lub kagańca. W tej sprawie interweniowano 219 razy, co zaowocowało ukaraniem 48 osób na łączną kwotę 9 600 zł. 167 osób zostało pouczonych, wobec 4 skierowano wnioski o ukaranie do Sądu Grodzkiego.