29 marca pod jednym z lubińskich bloków mieszkaniec znalazł ciało swojego sąsiada. Wszystko wskazywało na to, że 53-latek popełnił samobójstwo. Na miejsce wezwano policję, która rozpoczęła śledztwo w tej sprawie.
- Mężczyzna, który znalazł ciało powiadomił o tym fakcie policję. Wstępne czynności przeprowadzone na miejscu zdarzenia, jak również w mieszkaniu denata, nie wskazywały na to, by związek z tym zdarzeniem mogły mieć inne osoby – mówi Jan Pociecha, oficer prasowy KPP Lubin. - Policjanci w dalszym ciągu badali jednak tą sprawę, sprawdzając różne wątki. Wyjaśniając okoliczności zdarzenia, natrafili na ślad, z którego wynikało, że w tym przypadku mogło dojść do przestępstwa. Po dokonaniu szczegółowej analizy zebranych w tej sprawie informacji, zatrzymali 35 – letniego mieszkańca Lubina podejrzanego o zabójstwo.
Według ustaleń policjantów 35 – latek tego dnia przyszedł do jednego z bloków. W kuchni na czwartym piętrze, która jest wspólnie użytkowana przez tamtejszych mieszkańców, spotkał swojego znajomego. - Pomiędzy mężczyznami wywiązała się sprzeczka – mówi Pociecha, - W jej efekcie doszło do szarpaniny, podczas której zatrzymany wypchnął 53 - latka przez okno.
Teraz zatrzymanemu za przestępstwo, o które jest podejrzany grozić może kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.