- 23 marca przed godziną 16.00 mieszkanka Lubina wróciła do domu wraz ze swoim niepełnosprawnym synem. Wniosła syna do domu, a następnie powróciła na klatkę gdzie pozostawiła wózek inwalidzki służący do aktywnej rehabilitacji – mówi Jan Pociecha, oficer prasowy KPP Lubin. - Niestety wózka już nie było.
Kobieta o całym zdarzeniu powiadomiła dyżurnego lubińskiej policji. - Na miejsce udali się funkcjonariusze z wydziału kryminalnego. Na podstawie zebranych informacji ustalili, że kradzieży mógł dokonać sąsiad pokrzywdzonej mieszkający kilka pięter wyżej – dodaje policjant. - Udali się do jego mieszkania. Ustalenia i podejrzenia policjantów okazały się trafne. Skradziony wózek powrócił do jego właściciela a 27 – letni mieszkaniec Lubina trafił do policyjnego aresztu.
Za kradzież lubinianinowi grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.