Płynie, szumi, pachnie, cieszy oko i daje miłe chwile spędzone na odpoczynku – mowa tu o zielonej wyspie, która wyrosła w galerii Cuprum Arena.
Zgodnie z tradycją, pod koniec zimy w lubińskiej galerii pojawia się zielona wyspa. Nie inaczej jest teraz, choć w tym roku jej charakter jest wyraźnie orientalny.
- Dominujące są klimaty wschodnie. Bujna roślinność, kwiaty takie jak anturium, storczyki czy filodendrony. Ponadto dużo piasku i kamieni - mówi Ireneusz Mirski, jeden z twórców wyspy.
W samym centrum tego zielonego ogródka znajduje się fontanna, do której bardzo chętnie podbiegają dzieci, przypatrując się jak woda powoli spływa po kamieniach. Jedną z atrakcji wyspy w Cuprum Arena są bambusy. - Najniższe mierzą około dwa metry, najwyższe nawet ponad pięć metrów – dodaje projektant.
Odwiedzający centrum bardzo chętnie przychodzą pooglądać rośliny, choć na chwile usiąść i się wyciszyć. – To takie miłe miejsce po zgiełku całego dnia – mówi klientka. – Po pracy człowiek biegnie do domu, po drodze robi zakupy, myśli o dzieciach, obiedzie, a tu może na 10 minut usiąść i cieszyć się tym pięknym widokiem.