Na jednym lubińskim osiedlu trwała niedzielna impreza. Jej uczestnicy wyraźnie za kołnierz nie wylewali. Gdy skończyły się płynne promile, dwóch z uczestników na ochotnika zobowiązało się je zdobyć, mimo iż nie mieli pieniędzy.
- Przed sklepem podzielili się rolami: jeden wszedł na zwiady, by sprawdzić czy nie ma klientów - poinformowała Sylwia Wilk Z KPP w Lubinie. - Ekspedientka była sama. Gdy "zwiadowca" stanął na czatach, do akcji wkroczył jego kolega. Poprosił sprzedawczynie o skrzynkę piwa i dwie butelki wódki. Straszył ją nożem.
Próbował również złapać kobietę za ubranie. Na szczęście odskoczyła, a on w tym czasie złapał alkohol i uciekł.
Na miejsce przybyła policja. Po opisie jednego ze sprawców nie mieli wątpliwości o kogo chodzi. Znali także jego adres zamieszkania. W jego mieszkaniu znaleźli skradziony towar, jednak już w połowie pusty.
Jak się okazało dwaj sprawcy rozboju to mieszkańcy Lubina i powiatu lubińskiego w wieku 21 i 23 lat, którzy przyznali się do popełnionego czynu. Grozi im kara do 12 lat więzienia.