Pielęgniarki żądają podwyżek płac, informacji na temat finansów placówki oraz zakończenia sporu zbiorowego. Wyniki referendum były jednoznaczne - "tak" dla akcji protestacyjnej.
Wtorkowe rozmowy nie przyniosły nic nowego. Podczas dyskusji nie uzyskały odpowiedzi na swoje pytania, tylko okólniki, tj. szpital jest zadłużony, a sytuacja finansowa jest trudna. Placówka generuje bowiem 4,2 mln zł. Po spotkaniu podpisano protokół rozbieżności, a strony "okopały" się na swoich stanowiskach.
Z kolei dyrekcja szpitala uważa, że konieczne są kolejne spotkania. Jedno z nich z całą załogą odbędzie się także we wtorek przyszłym tygodniu. W środę z kolei dyrektor szpitala zaplanował dyskusje z zarządem związku. Ma być ono decydujące.