Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Zagłębie miedziowe
Zbrzyzny: Chcą odciąć generałów

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
- Jak się odetnie generałów od armii, to pewnie armia nie będzie w stanie sama sobie poradzić – tak o oskarżeniu przedstawicieli związków zawodowych działających przy Polskiej Miedzi mówi Ryszrad Zbrzyzny, szef ZZPPM, przekonując, że działania zarządu spółki są przemyślane i celowe.

W najbliższą środę ma rozpocząć się proces przeciwko przedstawicielom związków zawodowych działających przy KGHM Polska Miedź S.A. Przedstawiciele zarządu złożyli pozew do sądu, po tym , jak prokuratura dwukrotnie umorzyła postępowanie w sprawie strajku z sierpnia 2009 roku. Według Ryszarda Zbrzyznego, szefa Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego, największego z działających w KGHM, jest to tylko swoista zasłona dymna, tak by odwrócić uwagę od kwestii dalszej prywatyzacji Polskiej Miedzi.

- Już dwukrotnie byłem na przesłuchaniach w prokuraturze i swoją ocenę, na temat tego co się zdarzyło 11 sierpnia 2009 roku w sposób jednoznaczny wyraziłem. Tutaj nie ma mowy o działaniach niezgodnych z prawem – stanowczo twierdzi Ryszard Zbrzyzny. - To co załoga zrobiła w sierpniu ubiegłego roku powinno być wyeksponowane jako przykład walki o interes pracowniczy, interes spółki i miejsca pracy. Gdyby tego nie zrobiono, moim zdaniem, w którym się coraz bardziej utwierdzam, 7 stycznia 2010 roku nie sprzedano by 10 procentowego pakietu akcji Polskiej Miedzi, ale całość – 42 procent.

Szef ZZPPM jest przekonany, że nie bez powodu pozew został złożony teraz.

- Znowu pojawia się w obiegu medialnym zapowiedź dalszej prywatyzacji Polskiej Miedzi – mówi Zbrzyzny. – Być może jedno z drugim ma związek. To jest próba zastraszenia, jak się generałów odetnie od armii, to pewnie armia nie będzie w stanie sama sobie poradzić. To próba zajęcia bojem tych, którzy mają zaufania załóg pracowniczych, a jednocześnie realizacja strategicznego planu mówiącego o wyprzedaży Polskiej Miedzi.

Zupełnie inaczej na pozew przeciwko związkowcom patrzy zarząd Polskiej Miedzi.

- Do tej pory pozostaje między nami różnica zdań dotycząca zakresu odpowiedzialności – mówi Dariusz Wyborski, rzecznik prasowy KGHM Polska Miedź S.A. – Prokuratura, która sprawę badała, jak wiemy, dwukrotnie, za bezsporny uznaje fakt, że strajk zorganizowany w sierpniu 2009 roku, ten protestacyjny, dwugodzinny, przeciwko prywatyzacji to był strajk nielegalny. Prokuratura jednak nie widziała winy związkowców w tych działaniach, a naszym zdaniem warto wykorzystać wszelkie drogi, żeby ten spór rozstrzygnąć. Dzisiaj jest tak, że jeżeli nadawcą pewnego komunikatu jest strona społeczna, to bez wątpienia ona ma rację – dodaje Wyborski. – Jeżeli nadawcą komunikatu jest zarząd Polskiej Miedzi, to on na pewno mówi nieprawdę. Chcemy zmienić ten sposób widzenia, niech sąd pochyli się nad tym problemem i rozstrzygnie, jak sprawy odpowiedzialności i winy się tutaj mają.


Ewa Chojna



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl