Nietypową interwencję mają za sobą policjanci z Lubina. Wczoraj musieli zmagać się z agresywnym 50-latkiem, który pijany groził, że wysadzi budynek. Potem zmienił jednak zdanie – powiedział, że się zabije.
W jednym z mieszkań na osiedlu Przylesie w Lubinie doszło do awantury. Pijany, 50-letni mężczyzna, wczoraj, późnym popołudniem, po kłótni z żoną zagroził, że odkręci gaz i cały budynek wysadzi w powietrze. Kobieta przestraszona zachowaniem męża uciekła z domu. Mężczyzna zamknął się w mieszkaniu. Na miejsce wezwano policję, funkcjonariusze zdecydowali się siłą wejść do lokalu. Kiedy byli już w środku, okazało się, że 50-latek stoi na balkonie. W akcie desperacji pijany zagroził, że skoczy. Policjantom udało się powstrzymać delikwenta, który ostatecznie wylądował na izbie wytrzeźwień.