kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
Radni poszczególnych gmin i miast podejmują apele do władz centralnych w sprawie budowy drogi S3. Niestety, od dawna zapowiadana inwestycja odwlecze się w czasie, ponieważ rząd nie ma pieniędzy. Konieczne były cięcia, a jednym z nich została S3, przynajmniej na najbardziej znaczącym dla naszego regionu odcinku.
Wcześniej taki apel podjął Sejmik Województwa Dolnośląskiego, Konwent wójtów, burmistrzów i prezydentów z obszaru byłego województwa legnickiego, różne miasta i powiaty, a dzisiaj taki apel podjęli też radni Rady Powiatu lubińskiego.
- Rezygnacja z budowy drogi S3 oznacza dla naszego regionu jakąś stagnację, tak to można nazwać – powiedział nam Tadeusz Kielan, starosta lubiński. – Gdyby ta droga była rozbudowana podróżowalibyśmy szybciej i taniej. Oczywiście region będzie się rozwijać, tak jak do tej pory, ale wszyscy sobie życzyliśmy, żeby ten rozwój był szybszy. Nawet na narty do Czech czy nad Morze Adriatyckie dojechalibyśmy dwa razy szybciej.
Starosta liczy na to, że apel, który podejmują poszczególne gremia dotrze do decydentów.
- Nie wiem na ile ten apel będzie skuteczny, ale sądzę, że w najbliższej przyszłości odniesie to skutek. Przynajmniej mam taka nadzieję, ponieważ, gdyby nie było głosów z tego regionu, to może w Warszawie by myślano, że nam na tej drodze nie zależy, a jest wręcz odwrotnie.
Apel podjęty przez Radę Powiatu trafi między innymi do marszałka sejmu, premiera, ministra infrastruktury, dyrektora generalnego dróg krajowych i autostrad oraz parlamentarzystów z Dolnego Śląska.
- Brak drogi S3 to przede wszystkim brak możliwości kontaktu z autostradami na południu i portami morskimi – powiedział nam Krzysztof Maj, rzecznik prasowy prezydenta. – mamy duże przedsiębiorstwo w Lubinie, które przewozi mnóstwo towarów, a nie wszystko da się przewieźć koleją. Ta droga, w ramach korytarza europejskiego, skrzyżowana z kilkoma autostradami ułatwia komunikację. Tam gdzie jest dobra komunikacja i transport, tam jest rozwój gospodarczy.
Samorządowcy zapowiadają, że nie spoczną dopóki droga nie powstanie.
- Dalej będziemy apelować – mówi Maj. – Ta droga naprawdę jest potrzebna. Nie wystarczy mówienie o tym, że jest dobrze w państwie, lepiej zrealizujmy te inwestycje bo firmy budowlane zarobią, bo podatki trafia do budżetu państwa, a nasz region na tym zyska. Mamy wiele terenów wolnych dla inwestorów, którzy potrzebuj…a transportu. Chyba \, że jest tu inny, ukryty cel – docieka Maj. – Chyba, że chodzi o budowę kopalni odkrywkowej węgla brunatnego i dlatego droga S3 nie będzie budowana. Ale wtedy trzeba ludziom powiedzieć prawdę, a nie ukrywać się za jakimiś gabinetami.
