- 23 stycznia około godz. 21.00 lubińska Policja została powiadomiona przez rodzinę o zaginięciu 23 – letniego mieszkańca gm. Lubin. Jak wynikało z informacji rodziny mężczyzna z domu wyszedł około godz. 15.00 – powiedział nam Jan Pociecha, oficer prasowy KPP Lubin. - Początkowo rodzina prowadziła poszukiwania na własną rękę. Jednak, gdy to nie dało rezultatu postanowili powiadomić policję. Biorąc pod uwagę, że zaginiony mężczyzna mógł nie wiedzieć, co się z nim i gdzie przebywa natychmiast rozpoczęły się jego poszukiwania.
Poszukiwania trwały do późnych godzin nocnych. Udział w nich wzięło kilkudziesięciu policjantów oraz przewodnicy z psami tropiącymi. - Mężczyzny w tym dniu nie udało się odnaleźć pomimo przeszukaniu większości okolicznych lasów i sprawdzeniu kierunków, w których mógł się udać.
Poszukiwania kontynuowano dnia następnego od godzin porannych – dodaje Pociecha. - Policjanci z wydziału prewencji przeszukiwali okoliczne lasy. Natomiast funkcjonariusze z wydziału kryminalnego wraz z jednym z członków rodziny postanowili sprawdzić miejsca, w których lubił spacerować zaginiony mężczyzna. Około godz. 11.00 w kompleksie leśnym na terenie gm. Lubin niedaleko drogi relacji Miłoradzice – Raszówka policjanci odnaleźli zaginionego mężczyznę. Został przekazany pod opiekę lekarzy.