Wyrok do dwóch lat więzienia grozi kobiecie, która pijana wsiadła za kółko. W pewnym momencie auto wjechało w dziurę. Samochód został uszkodzony. Kierująca postanowiła domagać się odszkodowania od zarządcy drogi i zadzwoniła po policję. Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze ruchu drogowego.
- Pani która na nich oczekiwała oświadczyła, że zna się na przepisach i wie co należy robić w takich sytuacjach. Pouczył ją znajomy i wie, że jak w dziurawej drodze uszkodziła sobie samochód zarządca tej drogi będzie musiał zapłacić jej odszkodowanie ale potrzebne jest potwierdzenie tego faktu przez policję – powiedział nam Jan Pociecha, oficer prasowy KPP Lubin. - Funkcjonariusz podczas rozmowy z kobietą wyczuł od kobiety woń alkoholu dlatego też kilkakrotnie upewniał się czy to na pewno ona kierowała samochodem. Kobieta za każdym razem potwierdzała. Gdy policjant poinformował ją, że czuje od niej alkohol oświadczyła, że to nie możliwe.
Przeprowadzono badanie alkometem. Urządzenie wskazało ponad 1,3 promila alkoholu w organizmie.
- Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności nawet do dwóch lat – dodaje policjant.