Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Lubin
Hala też na kredyt

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Skąd pieniądze na inwestycje – pytali radni opozycyjni w trakcie uchwalania tegorocznego budżetu. Włodarz miasta zapowiadał przecież, że w ciągu najbliższych miesięcy dokończona zostanie budowa obwodnicy. Mało tego, lubinianie doczekają się rozpoczęcia budowy hali widowiskowo-sportowej. Obwodnica będzie na kredyt, a hala? - Trzeba będzie wziąć kolejny kredyt – informuje rzecznik prezydenta.

Radni miejscy zgodzili się na zaciągnięcie kolejnego kredytu inwestycyjnego. 30 milionów złotych wpompowane zostanie w dokończenie budowy obwodnicy. Jednak wśród hucznie zapowiadanych inwestycji na kolejną kadencję, Robert Raczyński, tuż przed wyborami obiecał lubinianom halę. - W marcu wbijamy łopatę i zaczynamy budować – mówił w trakcie jednej z konferencji prasowych.

Na budowę hali miasto miało zabezpieczyć, według słów prezydenta, 60 milionów złotych. No cóż, udało się, ale niewielką część – zaledwie 5 procent tej kwoty. W budżecie na ten rok, miasto zabezpieczyło na budowę hali zaledwie 3 miliony złotych. Według nas, ledwie wystarczy to na wykupienie projektu od likwidowanej Lubińskiej Spółki Inwestycyjnej i stworzenie niezbędnej dokumentacji – zakładając, że kwota jaką LSI miało dostać za projekt nie wzrośnie drastycznie.

Gdzie reszta pieniędzy? O to zapytaliśmy Krzysztofa Maja, rzecznika prasowego prezydenta miasta.

- Cała reszta na wybudowanie hali to będzie konieczny kredyt – powiedział nam. - Teraz są analizowane różne formy budowy hali, dlatego, że projekt jest własnością LSI i trzeba go od LSI odkupić, żeby miasto mogło realizować tą inwestycję. W obecnej chwili trwają prace łączenia działek, scalania gruntów, tak żeby to wszystko było w rękach jednego właściciela, inwestora, który buduje tą halę.

Na wbicie łopaty będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Najpierw, zakładając że kredyt przy większości Lubin 2006 w Radzie Miejskiej przejdzie bez szemrania, trzeba będzie jeszcze przygotować grunt i wyburzyć budynki. - Taka prawidłowa, właściwa budowa hali, czyli rozpoczęcie palowania, szykowania fundamentów rozpocznie się na jesień.

Prezydent odrzucił projekt hali, który przygotowała poprzednia ekipa rządzących w powiecie. Od lat wspominano o tym, że miasto musi odkupić projekt od LSI. - Poprzednia rada była przeciwna budowaniu hali przez prezydenta – przypomina Maj. - Radni wciąż podejmowali uchwały, żeby halę budować pod Polkowicami, czyli za obwodnicą Lubina koło stadionu. Jak mam wsiąść w auto i podjechać pod stadion to równie dobrze mogę dojechać do Polkowic, dlatego tak żartujemy sobie, że hala miała powstać pod Polkowicami. Idealnym miejscem, najbardziej racjonalnym na budowę hali jest centrum miasta.

Rzecznik prezydenta przekonuje, że hala widowiskowo-sportowa będzie o wiele tańsza niż to wcześniej zakładano.

- LSI w imieniu prezydent przygotowało projekt i dostało pozwolenie na budowę – powiedział Maj. - Nie obyło się bez problemów. Podawano, że hala na terenie OSiR będzie kosztowała około 70 milionów złotych, w rzeczywistości koszty budowy szacuje się pomiędzy 55, a 60 milionów złotych.

Nie zmienia to jednak faktu, że inwestycja ma zostać wybudowana w całości z kredytu. - Są analizowane różne warianty, czy kredyt w całości, czy partnerstwo publiczno-prywatne – zaznacza Maj. - W ciągu dwóch, trzech miesięcy będziemy mieli odpowiedź w jakim najlepszym kierunku pójść aby ta hale wybudować. Będzie wybrany wtedy kierunek budowy hali i podmiot, który będzie ją realizował.

Warto wspomnieć, że po spłacie części długu jaką miasto musi zwrócić w tym roku, Lubin zadłużony będzie na ponad 113 milionów złotych. Kolejny kredyt na przykładowo 50 milionów złotych, to już ponad 160 milionów długu. Gospodarz miasta nie obawia się zaciągania następnych zobowiązań i przekonany jest, że funkcjonowanie obiektów budowanych na kredyt bardzo szybko się zwróci, jednak przysłowiowy szary obywatel tego miasta powinien zdać sobie sprawę, że te długi będą spłacać jeszcze nasze wnuki.


Ewa Chojna



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl