Od kiedy prezydent Lubin wybudował dom, Wigilia i święta z rodziną spędzają tutaj.
Jest tradycyjnie i w gronie rodzinnym – mówi Robert Raczyński o swoich świętach. - Od kiedy mamy dom, cała rodzina zjeżdża się do nas na święta. Zwykle jest dwa razy więcej osób, niż to było w latach ubiegłych. Z żoną pochodzimy z różnych części kraju i nasze rodziny pielęgnowały odmienne tradycję. Bałem się, jak wypadnie pierwsza Wigilia w związku z tym, ale na szczęście wszystko się udało, a tradycje i jednej i drugiej rodziny zostały zachowane.