kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
Radni opozycyjni, którzy zebrali się wczoraj na sesji powiatu zostali zaskoczeni materiałami, nad którymi mieli pracować. Nie zgadzali się na to, aby na sesji procedowano między innymi nad uchwałą o zmianach w strukturze i funkcjonowaniu Starostwa Powiatowego.
Nic nie pomogły wyjaśnienia posiadających większość w radzie przedstawicieli klubu Lubin 2006, że zmiany są kosmetyczne i wniesiono tylko kilka poprawek. Niestety, według starosty Tadeusza Kielana, ze względu na te właśnie poprawki, pracę może stracić nawet 40 osób. Przedstawiciele opozycji odmówili wzięcia udziału w głosowaniu.
- Chciałbym prosić żeby nie tworzyć precedensów związanych ze zwoływaniem rady czy wprowadzaniem pewnych projektów uchwał w porządek rady – mówił na sesji radny Ryszard Kabat. – Zdaję sobie sprawę z tego, że pewne projekty są bardzo pilne dla zarządu, ale wypadałoby dać nam trochę czasu, abyśmy mogli się nad tymi sprawami zastanowić. Być może opozycja będzie miała jakieś uwagi. Szybkość wprowadzenia tych materiałów i bark możliwości ich analizy nie dają nam szansy na zasugerowanie poprawek. Jeżeli państwo uważacie, że można stosować zasadę maszynki do głosowania, to i owszem, ale chcielibyśmy, żeby ta maszynka była nie tylko sprawna, ale i merytoryczna.
Ryszard Kabat odmówił wzięcia udziału w głosowaniu. Tak samo radna Elżbieta Gruszczyńska. – Chcecie, jako klub rządzący, żebyśmy byli opozycją bardziej konstruktywną, merytoryczną, żebyśmy zaprzestali kłótni. Jednak ja nie wiem jak mam merytorycznie na tej sesji dyskutować, skoro w tej chwili dostaję do ręki materiał na temat regulaminu organizacyjnego Starostwa Powiatowego – mówiła Gruszczyńska. – Nie jestem w stanie teraz tego przeczytać, zastanowić się nad tym. Uważam, że jako radna nie jestem w stanie z pełną świadomością nad tym zagłosować, dlatego nie powinnam brać udziału w głosowaniu.
Opozycja złożyła wniosek o zdjęcie tego punktu z obrad sesji. Ten jednak przepadł większością głosów.
Kiedy atmosfera stawała się już dość napięta szczegóły zmian zaproponowanych przez zarząd powiatu objaśnił sekretarz Tymoteusz Myrda.
- W obowiązującym do tej pory regulaminie organizacyjnym znajdowało się wiele niejasności, był on niejednolity, zwierał kompetencje, które nie funkcjonowały, a brakowało zapisów, które wprowadzały nowe ustawy – mówił Myrda. – Poprosiliśmy, aby do pracy włączyli się również aby do pracy włączyli się dyrektorzy poszczególnych wydziałów, którzy przygotowali zakresy kompetencyjne, jakie powinny być przyporządkowane poszczególnym wydziałom. Oprócz tego wprowadzono pojęcia, które do tej pory nie funkcjonowały w regulaminie, a powinny, takie jak „wicestarosta” i „zarząd”. Jedną z najważniejszych zmian jest również powstanie biura zamówień publicznych. Po dziś dzień, pod członkiem zarządu, który w tytule miał nadzór nad remontami dróg czyli sprawami technicznymi, funkcjonował Powiatowy zespół do spraw orzekania o niepełnosprawności. Tą fikcje też zlikwidowaliśmy.
Ostatecznie, przy ostrym sprzeciwie opozycji i dociekliwych pytaniach radnych o możliwe zwolnienia i to, kogo one mogą dotknąć, radni Lubin 2006 przegłosowali projekt uchwały.
- Nie będzie likwidacji, a jedynie łączenie niektórych wydziałów w większe jednostki – powiedział starosta Tadeusz Kielan. – Będzie to miało również odzwierciedlenie w zatrudnieniu, mówimy tu o zmniejszeniu liczby pracowników Starostwa Powiatowego. Z naszych informacji wynika, że liczba pracowników jest nieadekwatna do wykonywanych zdań. W związku z tym zwolnienia są konieczne.
Zmiany w organizacji pracy w Starostwie wynikają z utworzenia pięciu departamentów - Infrastruktury i Transportu, Edukacji i Spraw Społecznych, Organizacji i Kadr, Architektury, Nieruchomości i Rozwoju oraz Finansów. Według wstępnych szacunków, prace stracić może około 40 osób, jednak jak zapewnił nas wicestarosta Krzysztof Maj – do zwolnień nie dojdzie od razu.
