- Ponownie startuję do wyborów na kadencję 2010 - 2014 – oświadczył dzisiaj obecnie rządzący Robert Raczyński. – Wybory są za siedem tygodni, będziemy chcieli przedstawić nasz program rozwoju Lubina i listy kandydatów do Rady Miejskiej i Rady Powiatu. Wystawiamy również swoich kandydatów do sejmiku, wystartują z listy pod nazwą Komitet Wyborczy Wyborców Rafała Dutkiewicza. Wychodzimy z założenia, że można lepiej zarządzać województwem i można pozyskiwać lepsze środki na rozwój poszczególnych miast i powiatów niż to się dzisiaj dzieje. Pewne koncepcje, które są dzisiaj realizowane, według nas, są koncepcjami niedobrymi i nie zawsze sprzyjają rozwojowi gmin, a wręcz często przeciwnie - zakłócają ich rozwój.
Robert Raczyński zamierza kandydować również do listy do sejmiku, ale jak sam zastrzegł – nie po to, żeby wygrać.
- Będę kandydował, ale nie z zamiarem zostania radnym, a z zamiarem wskazywania listy, która, według mnie, powinna być budowana – powiedział dzisiaj Raczyński. – Uważamy, że jest szansa i nadzieja na odpolitycznienie samorządu, bo to co się dzieje, czyli przenoszenie ewentualnych sporów między partiami nie służy gminie i nie służy rozwojom lokalnym. Partie często nie współpracują ze sobą, bo takie decyzje zapadają w Warszawie. To nie są decyzje lokalne, to są decyzje warszawskie, wynikające ze strategii partii politycznych, a nie ze strategii rozwoju miast.
Prezydent Lubina przyznał, że nabierająca tempa kampania wyborcza będzie trudna, a wręcz mordercza.
- My się jednak tej kampanii nie boimy – zastrzegł Raczyński. – My idziemy z jasnym przesłaniem. Ja zawsze prowadziłem czysta kampanię, nie zdarzyło się żebym prowadził negatywną kampanię. To nie jest mój styl, nie będzie tak, że będziemy kogoś oskarżać, że jest brudno, czy że szpital się wali.
Robert Raczyński zapewnił dzisiaj, że ani z jego strony, ani ze strony jego współpracowników i osób związanych z kampanią wyborczą nie będzie tak zwanych chwytów poniżej pasa, skierowanych przeciwko kontrkandydatom. – Ręczę za osoby, które będą współpracować ze mną, które są ze mną związane, że nie będą robić żadnych świństw – powiedział prezydent. – To nie jest nasz styl, my jesteśmy formacją apartyjną, nie należymy do partii politycznych i te zagrywki, które są prowadzone ze strony partii nas nie interesują.