87-letnie kobieta pobita przez własnego syna trafiła do szpitala. O całym zdarzeniu została poinformowana lubińska policja. Funkcjonariusze wezwani na miejsce ustalili, że 55-letni mężczyzna pobił swoją matkę i wyszedł z domu.
- 28 września po godz. 11 policjanci z wydziału prewencji zostali wezwani na interwencję domową na osiedlu Przylesie. Gdy przyjechali na miejsce ustalili, że 55-latek pobił swoją matkę – powiedział Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej KPP. - 87-latka weszła do kuchni, aby coś zjeść. To zobaczył jej syn. Zarzucił matce, że go głodzi i chowa przed nim bułkę. Tak go to zdenerwowało, że zaczął ją bić. Po czym wyszedł z domu.
Agresor daleko jednak nie uciekł. - Policjanci szybko znaleźli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi. Na widok policjantów zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został zatrzymany – mówi Pociecha. - Mężczyzna był agresywny również wobec interweniujących policjantów. Przeprowadzone badanie wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w jego organizmie.
Sprawca wylądował w policyjnym areszcie. Starsza pani z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
Za swoje postępowanie 55 - latek odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 - lat pozbawienia wolności.