Do 25 września na lubińskich błoniach prowadzone będą badania małych dzieci, w wieku od 9 miesiąca do 6 roku życia. Organizatorem akcji w ramach programu „NIE nowotworom u dzieci” jest Przedsiębiorstwo Handlowo – Produkcyjne „Mercus” wspólnie z Fundacją Ronalda McDonalda.
Począwszy od dnia dzisiejszego, do soboty włącznie, w specjalnym autobusie ustawionym na błoniach badane będą dzieci zarówno z Lubina, jak i okolicznych miejscowości. Jak przekonują lekarze, wczesne wykrycie zmian nowotworowych to podstawowy warunek do tego, aby móc walczyć z chorobą.
- Przedsiębiorstwo Handlowo – Produkcyjne „Mercus” i Fundacja Ronalda McDonalda zorganizowało badania profilaktyczne dla dzieci. Są to badania przesiewowe USG. Obejmują dzieci w wieku od 9 miesiąca do 6 lat życia. Badania są bezpłatne, bez skierowania i bez bólu, a przede wszystkim bez strachu – mówi Małgorzata Dembińska z polkowickiego „Mercusa”. - Co 20 minut dwoje lekarzy bada jedno dziecko. Badamy przez cztery dni w godzinach od 9.00 do 17.00.
Jak informują organizatorzy akcji, w niespełna dobę od ogłoszenia informacji, że taka akcja będzie prowadzona, wszystkie miejsca, łącznie z listą rezerwową były już zajęte.
- Zdajemy sobie sprawę, że zbliża się jesień, ten okres jest infekcyjny i dzieci często chorują, zdarza się, że rodzice rezygnują z badania, dlatego też stworzyliśmy listę rezerwową i dzwonimy do kolejnych osób, jeżeli zwolni się miejsce – mówi Małgorzata Dembińska. - Badania te organizowane są w ramach ogólnopolskiego programu profilaktycznych badań ultrasonograficznych „Nie nowotworom u dzieci”. U dziewczynek badana jest jama brzuszna i tarczyca, u chłopców dodatkowo moszna. Rodzice otrzymują wynik takiego badania, jeżeli wszystko jest prawidłowo to w opisie zostaje zawarta informacja, że wszystkie narządy są w granicach normy. Z kolei jeżeli lekarz zauważy jakieś nieprawidłowości wskazuje na konieczną kontrolę bądź u lekarza pediatry, bądź u specjalisty, bądź na kolejne badania USG za trzy, sześć lub dziewięć miesięcy w zależności od rozpoznania.
Możemy się zastanawiać nad tym dlaczego akurat taki przedział wiekowy dzieci.
- Jest to okres w życiu dziecka kiedy niektóre wady rozwojowe nie dały jeszcze znać o sobie, niektóre schorzenia przebiegają bezobjawowo nie dając rodzicom wyraźnych sygnałów, że należy w sposób bardziej szczegółowy zainteresować się dzieckiem – wyjaśnia Małgorzata Dembińska. - W tym wieku mogą pojawiać się nieprawidłowości, które nieleczone skutkować mogą poważnymi schorzeniami. Już w przeciągu pierwszego dnia badań były przypadki kiedy zdiagnozowano powiększone nerki, powiększony pęcherz moczowy bądź nieprawidłowości wykazywała tarczyca.
W ciągu czterech dni akcji w Lubinie organizatorzy planują przebadać około 150 dzieci. - Ponieważ akcja cieszy się tak dużym zainteresowaniem planujemy ja zorganizować po raz kolejny w naszym regionie – mówi przedstawicielka „Mercusa”. - Nie jesteśmy jeszcze w stanie powiedzieć czy będzie to Lubin, czy inne miasto w regionie. Mamy zapewnienie Fundacji McDonalda, że jeżeli tylko ambulans będzie wolny, wróci do naszego regionu, jednak musimy mieć świadomość, że to jedyny taki ambulans na teren całej Polski. Terminy są wypełnione co do dnia.
Dzieci badane są przez lekarzy radiologów. Jednym z nich jest Mikołaj Pietkiewicz, lekarz radiolog z lubińskiego MCZ.
- W populacji dzieci, która została przebadana w tej i poprzednich edycjach akcji nie zdarzyło się dużo nowotworów, to są pojedyncze przypadki. Nie mniej jednak takie badania profilaktyczne są bardzo cenne, ze względu na to, że przede wszystkim pozwalają wcześniej wykryć taką chorobę, a przez to wcześnie ją zacząć leczyć, co w przypadku nowotworów jest podstawową sprawą jeżeli chodzi o wyleczenie – mówi radiolog Pietkiewicz. - W trakcie tych badań badamy w zasadzie trzy rejony. Badamy szyję, czyli tarczycę i ślinianki. Badamy brzuchy czyli wątroby, nerki, śledziony, a ponadto u chłopców badamy jądra. Wszystko co jest do znalezienia io zobaczenia w trakcie takich badań USG, my widzimy i oceniamy. Przeważnie jeżeli coś się znajduje w takich badań są to rzeczy jak najbardziej do wyleczenia w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, na przykład stany ostre lub wady rozwojowe, które mają niektóre dzieci.