Hejnał kojarzy się wielu z nas z melodią wygrywaną z Wieży Mariackiej. Jak się okazuje, wiele miast pozazdrościło mieszkańcom Krakowa i zapragnęło mieć swój własny hejnał. Tak jest również w Lubinie i po prawie roku tworzenia krótkiego utworu, jego autor, Krzysztof Figurski zaprezentował dzisiaj hejnał radnym miejskim. Nie obyło się jednak bez długich rozmów, w trakcie których padały nawet propozycje, aby posiedzenia rady rozpoczynać hejnałem.
- Jak dal mnie hejnał, którego posłuchaliśmy bardzo wpada w ucho – powiedział radny Franciszek Wojtyczka. – Szkoda tylko, że projekt wpłynął kilka tygodni temu, a my dopiero dzisiaj usłyszeliśmy hejnał. Słucham różnej muzyki, nie tylko poważnej, ale również młodzieżowej i żałuję, że nie mogłem sobie tego utworu posłuchać kilka razy w ciszy i spokoju. Może by się wtedy dało jeszcze coś poprawić. Wybieramy coś, co zostanie na wiele lat, hejnał jest czymś poważnym dla miasta. To w przyszłości będzie naszym symbolem.
Niektórzy radni zaskoczeni byli uzasadnieniem do uchwały, w którym autor hejnału nie dość, że opisał jego podstawowe cechy, to jeszcze inspiracje, które natchnęły go do skomponowania takiego utworu.
- Jak czytam uzasadnienie do tego projektu uchwały, to mam wrażenie, że w ciągu minuty odegranego w południe z wieży Ratusza hejnału trafimy wprost na całą Europę – mówił Lech Duławski. – Każdy będzie mówił o Lubinie. Tylko uchwalić ten hejnał, a w mieście będzie cudownie i zjednoczy się tym wszystkich mieszkańców. Będą o nas mówić w całej Europie.
Wielu popierało sam pomysł stworzenia hejnału dla miasta.
- Uważam, że to fajny pomysł – powiedział Paweł Niewodniczański. – Choć osobiście, ten utwór bardziej mi pasuje jako wezwanie na apel wieczorny, ale to bardzo subiektywna ocena.
- Oddajmy panu Krzysztofowi to co jego, pracował nad tym hejnałem i cieszę się, że jeszcze są tacy ludzie w Lubinie – mówi radny Kamil Wojnarowski. – Myślę, że nie można o tym zapomnieć i ten hejnał trzeba przyjąć.
Hejnał dla Lubina został ustanowiony większością głosów 21 „za”, bez głosów „przeciw” i jednym wstrzymującym się.
- Cieszę się, że miasto ma już swój własny hejnał – powiedział Krzysztof Figurski. – Muzyka zawsze była czymś kontrowersyjnym, to jest coś, co każdy odbiera własnymi emocjami. Myślę, że to dobrze, że radni emocjonalnie podeszli do tego tematu. Cieszę się, że te emocje były pozytywne i doszło do tego, że 21 radnych było „za”. Przy tej kompozycji brałem pod uwagę przede wszystkim historie miasta, historię hejnału, to w jaki sposób powinien być skonstruowany. Chciałem również uspokoić mieszkańców Rynku – nie chciałem żeby hejnał był zbyt drażliwy. Pomysł na skomponowanie takiego utworu zrodził się ponad dwa lata temu dzięki moim znajomym, którzy zaproponowali wyjście z taką inicjatywą do miasta. Hejnał można skomponować w 15 minut, można to skomponować również w ciągu roku. Pracowałem spokojnie wiedząc, że mam dużo czasu, stworzyłem wiele wersji, w końcu udało się opracować ta jedną, która została dzisiaj zaprezentowana.
