Dwóch młodych lubinian, w wieku 19 i 23 lat odpowie za liczne kradzieże na ternie miasta. Mężczyźni specjalizowali się w drobnych kradzieżach, ich łupem padały głównie telefony komórkowe, kable telekomunikacyjne, radia samochodowe oraz portfele kradzione z torebek w autobusach i sklepach. Nie pogardzili także narzędziami fryzjerskimi. Podczas włamania do zakładu fryzjerskiego, jeden z nich postanowił również poprawić swój wygląd – używając maszynki ogolił sobie głowę. Teraz grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
- Policjanci z komendy powiatowej w Lubinie zatrzymali dwóch mężczyzn, podejrzanych o włamania i kradzieże. Podejrzanymi okazali się dwaj mieszkańcy tego miasta, w wieku 19 i 23 lat. Na chwilę obecną funkcjonariusze udowodnili im blisko 30 przestępstw – mówi Jan Pociecha, oficer prasowy KPP Lubin. - Jak ustalili policjanci łupem sprawców padały głównie telefony komórkowe, kable telekomunikacyjne, radia samochodowe oraz portfele kradzione z torebek w autobusach i sklepach. Starszy z zatrzymanych m.in. włamał się kilka dni temu do zakładu fryzjerskiego, skąd ukradł suszarki do włosów, lokówki maszynki do strzyżenia oraz inne przedmioty stanowiące wyposażenie salonu. W trakcie pobytu w salonie fryzjerskim mężczyzna „stwierdził”, że musi poprawić swój wygląd. Używając maszynki do strzyżenia, którą później ukradł, ogolił sobie głowę. Po kradzieży narzędzia opalił, by uzyskać metale, nadające się do sprzedaży w punkcie skupu złomu.
Do zatrzymania podejrzanych o te przestępstwa doszło po tym, jak na początku września ukradli kolejną komórkę. - W jednej z niedużych miejscowości leżących w okolicach Lubina, do stojącego na przystanku młodego mężczyzny podeszło dwóch innych. Jeden z nich zażądał wydania telefonu komórkowego. Gdy go otrzymał wyjął z niego kartę SIM i oddał ją pokrzywdzonemu. „Na pożegnanie” powiedział mu, że gdy ośmieli się o całym zajściu powiadomić policję zostanie pobity. Napastnicy złapali „stopa” i pojechali do Lubina, aby spieniężyć skradziony telefon – mówi policjant. - Gdy policjanci z Lubina uzyskali informację o tym zdarzeniu, rozpoczęli poszukiwanie sprawców. Wcześniej ustalili jak oni wyglądali. Przeszukując okolicę, na jednym z przystanków autobusowych zauważyli osoby odpowiadające rysopisom poszukiwanych napastników. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Trafili do policyjnego aresztu. Teraz za włamania i kradzieże grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.