Muzyka z Oblężonego Miasta już na stałe wpisała się do kalendarza lubińskich imprez, jednak tegoroczna edycja imprezy jest wyjątkowa – w tym roku obchodzimy XXVIII rocznicę zbrodni lubińskiej i jednocześnie XXX-lecie powstania Solidarności. Przy organizacji uroczystości współpracowało zarówno miasto jak i Solidarność.
Każdy z mieszkańców może znaleźć w programie imprez coś dla siebie.
- Już po raz czwarty zaprosiliśmy lubinian do takiego nietypowego obchodzenia rocznicy zbrodni lubińskiej – mówi Beata Krupińska z Centrum Kultury Muza. - Festiwal narodził się w 2007 roku, w 25 rocznice tego wydarzenia i jest kontynuowany do dzisiaj. Pierwszego dnia na scenie pojawiły się takie zespoły jak I.N.A.P.B. oraz The Mohers Band, a gwiazdami wieczory byli Spięty, wokalista grupy Lao Che z projektem Antyszanty oraz Marek Piekarczyk, lider zespołu TSA z solowa płytą „Żródło”. W niedzielę, największą gwiazdą, na która wszyscy czekają będzie Czesław Śpiewa. Ciekawym widowiskiem będzie wtorkowy koncert „38/39 Zrozumieć Polskę" w wykonaniu Łukasza Rostowskiego.
Wielu ludzi, którzy mają styczność z lubińskim festiwalem Muzyka z Oblężonego Miasta dziwi się takim doborem repertuaru, ponieważ należy przyznać, że z tej okazji co roku do Lubina zapraszani są artyści grający specyficzny rodzaj muzyki.
- Centrum Kultury Muza dało już się poznać od tej strony, że proponujemy troszeczkę inną muzykę, nawet na plenerach. Wierzymy w lubińską publiczność i w to, że mieszkańcy są spragnieni innych dźwięków niż na co dzień słyszymy w radiu. Założeniem tegorocznego festiwalu miało być męskie granie i faktycznie na scenie prezentują się sami mężczyźni – mówi Beata Krupińska. – Myślimy już o przyszłorocznej edycji, być może będzie to edycja kobieca.