Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Lubin
Urszula R. winna! - aktualizacja

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Urszula R., była dyrektorka lubińskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lubinie stosowała mobbing względem swoich pracowników. Po latach prowadzenia procesu, odraczania rozpraw i badania wszelkich aspektów sprawy, przed lubińskim sądem zapadł wyrok. Oskarżona została uznana winną, a sąd wymierzył jej karę grzywny i zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych na okres lat pięciu. Urszula R. spokojnie przyjęła decyzję sądu, zapowiedziała również, że złoży apelację.


Urszula R. oskarżona została między innymi o to, że w okresie od sierpnia 2000 do kwietnia 2003 roku w Lubinie, pełniąc funkcję dyrektora Miejskiego Ośrodka Opieki Społecznej, uporczywie i złośliwie naruszała prawa zatrudnionych pracowników poprzez naruszenie godności i dóbr osobistych pracowników, szykanowanie ich i upokarzanie bez powodu lub z powodu uprzedzeń natury osobistej. Sąd uznał też, że Urszula R. używała w stosunku do swoich podwładnych słów obraźliwych, nadużywała władzy karania w stosunku do nieakceptowanych przez siebie pracowników, pozbawiała lub obniżała im premię uznaniową, a także zmieniała warunki pracy, swoimi decyzjami przenosiła pracowników na inne stanowiska i stosowała upokarzający system sprawdzania kwalifikacji. Osoby zatrudnione w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej były zmuszane do podpisywania różnych oświadczeń wbrew swej woli, pod groźbą utraty pracy były również zmuszane do podpisywania in blanco kart, które później zostały wykorzystane do głosów poparcia dla Urszuli R. w wyborach samorządowych.

- Według prawa to dyrektor samodzielnie kierował pracą ośrodka, reprezentuje go na zewnątrz, jest pracodawcą wszystkich podległych pracowników i jednoosobowo podejmuje decyzję we wszystkich sprawach pracowniczych – uzasadniała wyrok sędzia Magdalena Bielecka. - Według sądu oskarżona dopuściła się względem podległych pracowników zachowań określonych mianem mobbingu. Proces mobbingu w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Lubinie przebiegał etapowo, dokładnie tak jak wyrażone to jest w definicji mobbingu. Zaczął się od pozornie błahego konfliktu wobec poszczególnych pracowników, przeradzając się w fazę, w której pracownicy jeszcze nie zdając sobie sprawy z realnego zagrożenia swojej pozycji zawodowej już zaczęli odczuwać skutki zdrowotne stresu związanego z sytuacją, jaką wytworzyła oskarżona w miejscu pracy. W ostatniej fazie, w której doszło do drastycznego zaostrzenia sytuacji pracownicy odczuwali już tylko przemożny strach przed miejscem pracy, chodzeniem do pracy, ludźmi kojarzonymi z miejscem pracy oraz odczuwali przemożny strach przed utratą podstaw egzystencji. Stan psychologiczny pokrzywdzonych i wynikające z niego bardzo długie i częste absencje w pracy powodowały, że dalsze zatrudnienie stawało się niemożliwe. Pokrzywdzone zaczęły szukać pomocy prawników, lekarzy, psychologów, psychiatrów, towarzyszyły im przy tym nawet myśli samobójcze. O sile zjawiska mobbingu stosowanego przez oskarżoną w opinii sądu, świadczy także fakt, że osoby pokrzywdzone, które zeznawały w tej sprawie, kilka lat po tych zajściach, nadal wykazywały olbrzymie emocje wracając do tego okresu.

Jak wspomniał sąd, zeznający w charakterze świadka lekarz psychiatra przyznał, że swego czasu, w skutek częstego zgłaszania się pracowników do poradni, z takimi samymi objawami, określano je mianem „syndrom MOPS”.

- Jako przykłady zachowań mobbingowych stosowanych przez oskarżoną należy wskazać przede wszystkim nieuzasadnione obiektywnie obniżanie premii dla poszczególnych pracowników, które to premie były wnioskowane przez kierowników działów – mówiła sędzia. - Dotyczy to bardzo wielu pracowników. Charakterystyczne jest jednak to, że zawsze obniżenie premii było związane z jakimś konkretnym wydarzeniem, które niosło ze sobą niekorzystne skutki dla oskarżonej. Sąd uznał, że były to decyzje, w których kierowała się personalnie, swoim własnym interesem. W tym samym czasie oskarżona podnosiła premie wnioskowane przez kierowników osobom, które uważała za lojalne, które opowiadały jej o tym, co się w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej dzieje.

Sąd potwierdził również, że Urszula R. kierując się swoimi sympatiami i własnym interesem przyznawała niesłusznie kary i nagany, które później były znoszone przez Sąd Pracy. Jak przyznała sędzia Magdalena Bielecka, przykładów nadużyć swojego stanowiska przez Urszulę R. jest bardzo dużo.

Prokuratura wnosiła o wyrok dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat próby, zakaz zasiadania na stanowiskach kierowniczych w jednostkach samorządowych oraz karę grzywny. Sąd wymierzył karę grzywny, zakaz zasiadania na stanowiskach kierowniczych na okres pięciu lat. Oprócz tego Urszula R. ma zwrócić koszty procesu poniesione przez oskarżycielki posiłkowe, a także zapłacić koszty sądowe. Wyrok nie jest prawomocny.

- Złożę odwołanie – zapowiedziała po wyjściu z sali rozpraw Urszula R. - Trzeba czekać cierpliwie na ostateczne rozstrzygnięcie. To dopiero pierwsza instancja. Poczekamy.

Ulgi nie kryły pracownice Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, które pojawiły się na odczytaniu wyroku. - Wyrok jest taki, jakiego oczekiwaliśmy – powiedziała Anna Dziedziulo. - Przykrym jest fakt, że doszło do takich poczynań ze strony pracodawcy. Mam nadzieję, że inni pracodawcy wezmą to pod uwagę i że pracownicy nie będą krzywdzeni. Najważniejsze jest to, że potwierdzono iż zostało popełnione przestępstwo. Pracownicy, którzy byli narażeni na stres, przychodzili do sądu, że te ich cierpienia zostały w jakiś sposób wynagrodzone.


Ewa Chojna



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 4 maja 2024
Imieniny
Floriana, Michała, Moniki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl