Tegoroczny Memoriał imienia Henryka Kruglińskiego już za nami. Przez dwa dni miłośnicy piłki ręcznej mogli oglądać najlepsze drużyny w Polsce - SPR Lublin i KGHM Metraco Zagłębie Lubin, a także zagraniczne - Hypo Niederoesterreich i HC Łada Togliatti.
Emocji nie brakowało zarówno na parkiecie, jak i na widowni, gdzie kibice gorąco dopingowali nasze szczypiornistki.
W sobotę lubinianki zmierzyły się z drużyną SPR Lublin, którą pokonały 32:30. Pierwszego dnia rozgrywek wygrały również z Ładą, 29:27.
Niedziela była dla lubinianek równie szczęśliwa, ponieważ po zaciętym meczu z Austriaczkami zremisowały 25:25. Tu walka toczyła się dosłownie do ostatniej minuty spotkania. Początek meczu był na plus dla szczypiornistek Zagłębia, które pewnie weszły na boisko i od razu zaczęły punktować swoje rywalki. Niestety kiedy na swoim koncie miały już 6 punktów przyszła chwila kryzysu, który wykorzystały przeciwniczki doprowadzając do remisu. Do końca pierwszej połowy spotkania żadna z drużyn nie odpuszczała, a walka toczyła się punkt za punkt. W drugiej połowie przewagę zyskały Austriaczki, jednak udało im się odskoczyć najwyżej na trzy punkty, które były bardzo szybko odrabiane przez szczypiornistki Zagłębia. Koniec meczu był bardzo nerwowy, ponieważ na minutę przez ostatnim gwizdkiem na tablicy wyświetlono remis – 24:24. 25 bramkę zdobyły Austriaczki, na szczęście kilkanaście sekund wystarczyło by KGHM Metraco wyrównało wynik, a dla rywalek, które były o krok od zdobycia zwycięskiego gola zabrakło już czasu. XIII Memoriał imienia Henryka Kruglińskiego zdecydowanie wygrały lubinianki, na drugim miejscu uplasowała się drużyna SPR Lublin, trzecia pozycję zajęła ekipa Hypo Niederoesterreich, a czwarte miejsce przypadło w udziale zawodniczkom z HC Łada Togliatti. Ze zwycięstwa cieszyła się Bożena Karkut, trenerka lubińskich szczypiornistek, jednak jak sama przyznała dziewczyny popełniają jeszcze błędy, które trzeba wyeliminować.
- To jest sport i najlepiej jest wygrywać, to najbardziej cieszy – powiedziała nam trenerka. – Tu nie ma mowy o gościnności. Cieszę się, że w tym roku turniej został rozegrany z taką oprawą i takimi drużynami. Dla każdego z zespołów była to doskonała okazja do rozegrania naprawdę dobrych meczów, które nas przygotują do rozpoczynającego się niebawem sezonu. Spotkania były bardzo emocjonujące, na to wskazują chociażby wyniki, ale jako trener obserwowałam rozgrywki pod względem realizowania taktyki zadań obronnych. Myślę, że źle nie wypadłyśmy, ale było za dużo błędów własnych, które przeciwnik wykorzystywał. Mamy jeszcze trochę czasu, w przyszłym tygodniu jedziemy na turniej do Czech. To będą kolejne mecze, w których możemy się sprawdzić i przygotować do sezonu.
Uwadze Bożeny Karkut nie umknęły chwilowe przestoje w zdobywaniu bramek jakie miały zawodniczki KGHM Metraco. – Niestety, to wciąż jest nasza słabość – mówi trenerka. – Jak przyjdą łatwe bramki, jest kilka minut dekoncentracji i stąd ta nieskuteczność. O ile z drużynami średnimi nie jest to aż tak bolesne, to lepsze drużyny potrafią to doskonale wykorzystać. Pracujemy nad tym ciągle i z roku na rok jest coraz lepiej. Jestem bardzo zadowolona z gry zespołu. Na boisku była drużyna i to było widać.
Oprócz pucharów za miejsca na podium przyznano również szereg wyróżnień indywidualnych. I tak, najlepszą zawodniczką turnieju została Dorota Małek z SPR-u Lublin. Ona również odebrała wyróżnienie dla najskuteczniejszej piłkarki. Drużyna z Lublina otrzymała również nagrodę fair play. Najlepszą bramkarką wybrano Olgę Sanko z Łady. Nie obyło się bez wyróżnień i nagród rzeczowych dla zawodniczek Zagłębia.
Najbardziej wszechstronną zawodniczką została Karolina Semeniu-Olchawa, najwaleczniejszą Kaja Załęczna, a najbardziej uroczą Jelena Bader.
- Takie wyróżnienie na pewno cieszy, każda z nas zostawia serce na parkiecie i takie wyróżnienie dodaje wiary w swoje siły i w to, że należy walczyć do końca – powiedziała nam Kaja Załęczna, która przyznała, że lubinainki nie były zbyt gościnne na tym turnieju. – Tak powinno być – mówi Kaja. - Kto przyjeżdża do Lubina boi się, że przegra. Na swoim parkiecie wychodzimy zwycięsko z pojedynków. Na własnej hali należy wygrywać. Byłyśmy najlepsze w tym turnieju, mam nadzieje, że to przełoży się na ligę i w tym sezonie uda nam się powalczyć o to najwyższe trofeum i w końcu je zdobyć. Teraz mamy inny cykl treningowy, tych treningów jest więcej, zatem mamy większe obciążenie. Myślę, że na meczach ligowych będziemy szybsze, nasze podania dokładniejsze i wszystko powinno wychodzić lepiej niż do tej pory.
- Nie mnie oceniać umiejętności, chociaż uważam, że jest dużo dziewcząt, które potrafią zagrać na różnych pozycjach, na przykład na środku rozegrania, bądź na połówkach, potrafimy się również odnaleźć na lewym skrzydle – mówi wszechstronna Karolina Semeniuk-Olchawa. – Trenerka często daje nam takie warianty na treningach, ustawia nas na różnych pozycjach, dlatego też jesteśmy przygotowane na grę w różnych miejscach. Jestem bardzo zadowolona z wygranej, szczególnie, że w ostatnim meczu grałyśmy w okrojonym składzie. Byłyśmy zmęczone po pierwszym dniu rozgrywek, ale dałyśmy radę. Uważam, że wykonałyśmy naprawdę kawał dobrej roboty i zasłużenie zdobyłyśmy pierwsze miejsce.
Radości nie tylko z wyników lubińskich szczypiornistek, ale również z organizacji turnieju nie krył prezes MKS Zagłębia Lubin, Witold Kulesza.
- XIII Memoriał wcale nie jest pechowy dla Zagłębia, wręcz przeciwnie – bardzo szczęśliwy – powiedział nam Witold Kulesza. - Wygraliśmy ten turniej po raz kolejny i to jeszcze w takiej obsadzie i w osłabieniu. W turnieju oprócz zagranicznych drużyn zagrała ekipa aktualnego mistrza kraju. W przyszłym roku planujemy zorganizować podobny turniej w tym samym terminie, tylko z jeszcze lepszą obsadą. Mam nadzieję, że nam się to uda, choć o sponsorów jest ciężko, ale w Lubinie w tym roku dopisali i za to im dziękujemy. To jest takie przetarcie przed sezonem, a rozgrywki z takimi przeciwniczkami na pewno dadzą dużo naszym piłkarkom. Jestem zadowolony z pracy zespołu, choć są jeszcze pewne mankamenty i nie ma co wpadać w samouwielbienie, ale myślę, że przez kolejne dwa tygodnie dziewczynom uda się je wyeliminować.
Wyniki wszystkich spotkań:
Hypo Niederoesterreich – HC Łada Togliatti 32:25
KGHM Metraco Zagłębie Lubin - SPR Lublin 32:30
SPR – Hypo 30:21
Zagłębie – Łada 29:27
SPR – Łada 23:23
Zagłębie – Hypo 25:25
