Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Lubin
Wyrok w poniedziałek

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Wyroku dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat próby, zakazu zasiadania na stanowiskach kierowniczych w jednostkach samorządowych oraz kary grzywny domaga się prokuratura dla byłej dyrektorki Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lubinie, Urszuli R. Wyrok w tej sprawie poznamy w najbliższy poniedziałek.


Po latach procesowania się w końcu zostanie ogłoszony wyrok w głośnej sprawie mobbingu w lubińskim MOPS. Na ostatnim posiedzeniu sądu wysłuchano mów końcowych zarówno obrońcy, jak i samej oskarżonej Urszuli R., która wniosła o uniewinnienie od postawionych jej zarzutów.

- Prawda jest taka, że nie znałam szeregowych pracowników, może poza nielicznymi – mówiła Urszula R. - Sprawy załatwiałam z kadrą kierowniczą, a szeregowych pracowników spotykałam dwa razy w roku. Nie byłam w stanie zapamiętać twarzy 220 pracowników. Chciałabym również zauważyć, że prawie cały zespół, który utrzymywał ze mną codzienny kontakt, bronił mnie. Przez te lata pytając świadków pani mecenas wypytywała zawsze o ich osobistą sytuację, na przykład jak im się pracowało z kierownikiem, zastępcą dyrektora, czy mieli kontakt z dyrektorem. Świadkowie w ogromnej większości twierdzą, że im dobrze pracowało się z kierownikiem i zastępcą dyrektora, a ze mną nie mieli kontaktu. To kto i dlaczego rozgłaszał plotki o złych kierownikach i dyrektorze? - pytała Urszula R.

Oskarżona o stosowanie mobbingu względem swoich pracowników Urszula R. przyznała, że bardzo zależało jej na pracy w MOPS i chciała, aby zarówno jej szefowie, jak i pracownicy byli z niej zadowoleni, a współpraca układała się jak najlepiej.

W swojej mowie końcowej przytoczyła również fragmenty zeznań zarówno pracownic MOPS, jak i radcy prawnego, które nie są ze sobą zbieżne. - Jak dyrektor nauczył się firmy i zaczął wykrywać błędy, na przykład przy sporządzaniu wywiadów środowiskowych, czy naliczaniu staży emerytalno-rentowych i zaczął wprowadzać działania naprawcze i egzekwować wiedzę, nazwano to szykanami. W MOPS szykanami było nawet to, że kazałam informacji poszukać w internecie. Opiekunce dziecięcej wypadło niemowlę na podłogę, a ja jako dyrektor udzieliłam jej upomnienia i to właśnie upomnienie przedstawiane jest jako przykład szykanowania pracowników.

Oskarżona o złośliwe łamanie praw pracowniczych, poniżenie i stosowanie przemocy słownej Urszula R. przytoczyła również zeznania pracownic MOPS, które utrzymują, że były i są w złym stanie zdrowia psychicznego. Wiele z nich ma się leczyć do dziś, a mimo to, jak mówiła oskarżona kilka z nich objęło stanowiska kierownicze, które wymagają dobrej kondycji zdrowotnej i ogromnej odporności na stres. Obrona poddała również w wątpliwość zeznania jednego ze świadków, który przyznał, że korzysta z pomocy psychiatrów, ale jego wizyty nie są odnotowywane w karcie pacjenta. Przesłuchani w procesie lekarze psychiatrzy potwierdzili, że zgłosiło się do nich kilka osób, z czego jedna lub dwie wspomniały o problemach z dyrektorem lubińskiego MOPSu. Jeden z psychiatrów przyznał, że wypisywanie recepty na leki psychotropowe i nie odnotowanie tego w karcie pacjenta jest działaniem bardzo ryzykownym dla lekarza.

Odczytanie wyroku w sprawie zaplanowano na najbliższy poniedziałek. Swojego niezadowolenia z kolejnego przełożenia tego terminu nie kryły pracownice MOPS. - Ta kobieta Boga się nie boi – mówiły po wyjściu z sali rozpraw. - Nie miało to związku ze sprawą, fakty były inne, zeznania pracowników również były inne.


ech



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 4 maja 2024
Imieniny
Floriana, Michała, Moniki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl