Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk


Dynamiczne peryferie. Mieszkańcy zdecydowali o rozdziale Ołtaszyna z Wojszycami.

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Położony na południowym krańcu Wrocławia Ołtaszyn nie jest już od dawna wyłącznie sypialnią miasta. Z roku na rok przybywa sklepów i punktów usługowych, rosną niskie bloki developerskie i domki jednorodzinne, a wielu mieszkańców prowadzi tutaj własną działalność gospodarczą.

- Naprawdę nie możemy narzekać - mówią mieszkańcy ulicy Ułańskiej. - Mamy dwa sklepy w rodzaju minidelikatesów, a teraz powstają jeszcze trzy następne, działa ośrodek zdrowia, prowadzone są zajęcia sportowe dla młodzieży i dorosłych. Sława naszej cukierni z pysznymi wypiekami sięga daleko poza Ołtaszyn. Poza tym czujemy się bezpiecznie i nie boimy się wychodzić wieczorem z domu pospacerować z psem. Doskwiera nam tylko fatalny stan dróg pełnych dziur i brak progów zwalniających na osiedlowych uliczkach

Po rozwodzie

Przez kilkaset lat Ołtaszyn i Wojszyce były sąsiednimi wsiami. Dopiero w 1954 roku włączono je do Wrocławia, a gdy w latach dziewięćdziesiątych powstawały rady osiedlowe, dwa odrębne byty stały się jednym tworem.

- Przez pewien czas jakoś to funkcjonowało, ponieważ była jednakowa ilość radnych z obu osiedli, a ich reprezentanci dzielili między siebie funkcje przewodniczącego RO i zarządu - wspomina Ryszard Jarosławski, obecny przewodniczący Rady Osiedla Wojszyce-Ołtaszyn. - Niestety, w poprzedniej kadencji pojawił się między nimi konflikt blokujący bieżącą działalność, którego nie udało się rozwiązać nawet po wybraniu nowej rady. Obie grupy uznały, że sytuacja dojrzała do podziału. Nie był to nowy pomysł, ponieważ już poprzednia Rada Miejska zatwierdziła umowę o podziale Ołtaszyna i Wojszyc, ale z powodu błędów formalnych została ona uchylona przez wojewodę.

Po wymaganych w takich sytuacjach nieformalnych konsultacjach, głosowanie odbywało się przez tydzień, od 20 do 27 listopada. Wynik chyba nikogo nie zaskoczył - ponad 99% wyborców opowiadało się za podziałem. Decyzja musi zostać zatwierdzona przez Radę Miejską, co nastąpi prawdopodobnie na wiosnę, i wtedy powstaną dwie rady osiedli.

- Na Ołtaszynie nie będą potrzebne nowe wybory, bo jest dostatecznie dużo rezerwowych kandydatów, którzy zajęli dalsze miejsca w tegorocznych wyborach - wyjaśnia przewodniczący. - Na Wojszycach jest ich mniej, ale być może dojdzie tam do przejściowego ograniczenia liczby radnych do końca kadencji. Być może zostaną też przeprowadzone pewne korekty w wytyczaniu granic osiedli. Obecnie granice geodezyjne nie wszędzie pokrywają się w pełni z granicami obwodów do głosowania i parafii, co dotyczy także nowych terenów przeznaczonych dopiero pod zabudowę.

Coraz tłoczniej

Biegnąca od Partynic ulica Strachowskiego jest główną arterią Ołtaszyna, ze sklepami, warsztatami, cukiernią i pobliskim kościołem. Przewidziany jest dalszy jej rozwój, wraz z utworzeniem centrum usługowego w budynku starej szkoły. W miarę rozwoju osiedla coraz bardziej palący staje się problem natężenia ruchu na skrzyżowaniu ulic Strachowskiego, Parafialnej i Kutrzeby, gdzie w ciągu godziny potrafi przejechać 1000 pojazdów.

- Starania o sygnalizację świetlną trwają od lat - opowiada Ryszard Jarosławski. - Teraz jest szansa na budowę chodnika przy ul. Kutrzeby. Jest to tym ważniejsze, że tam właśnie ma zostać poprowadzony objazd, gdy ulica Strachowskiego zostanie w przyszłym roku wyłączona z ruchu podczas prac kanalizacyjnych dotowanych z programu ISPA.

Problemem Ołtaszyna jest też brak gimnazjum. Młodzież dojeżdża aż do szkoły przy ul. Powstańców Śląskich. Placówki takiej brakuje w najbliższej okolicy, gdzie sprowadza się coraz więcej młodych rodzin: na Partynicach, w pobliskich wsiach Wysokiej i Radomierzycach. Również w tutejszym przedszkolu jest za mało miejsc w stosunku do potrzeb. Nie powiódł się pomysł uruchomienia gimnazjum w budynku opuszczanym właśnie przez jednostkę wojskową, infrastruktura tego miejsca jest jednak wymarzona na utworzenie centrum sportowo-rekreacyjnego.

Spokój wśród zieleni

Mimo rozbudowy Ołtaszyn zachował swój charakter spokojnej i bezpiecznej okolicy. Strażnik osiedlowy Marek Tabaczek docenia to zawsze po rozmowach z kolegami pracującymi w innych dzielnicach.

- Jest niewiele zgłoszeń kradzieży i włamań, rzadko widzi się ludzi nietrzeźwych. Interwencje dotyczą tu zwykle źle zaparkowanych samochodów czy gałęzi rozrastających się ponad jezdnią.

Rada Osiedla współpracuje blisko z księżmi z Rady Parafialnej przy kościele pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny, ze Strażą Miejską i policją, także na szczeblu komendantur miejskich oraz z przedstawicielami różnych komórek Urzędu Miasta.

- Okazuje się, że wiele spraw można osiągnąć, gdy tylko zasygnalizuje się swoje potrzeby i konsekwentnie walczy o ich realizację- uważa przewodniczący Rady Osiedla. - Od stycznia Zarząd Zieleni Miejskiej przekazuje nam zarządzanie terem zielonym na tyłach ośrodka zdrowia przy ul. Pszczelarskiej. Zamierzamy uporządkować ten teren i stworzyć plac zabaw dla dzieci. Niedawno wydaliśmy bezpłatny informator osiedlowy, do marca trwa też konkurs na logo Ołtaszyna.


Ewa Mastalska



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Poniedziałek 29 kwietnia 2024
Imieniny
Hugona, Piotra, Roberty

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl