Dom Dziennego Pobytu Senior wraz z lubińska policją prowadzą serię spotkań dla osób starszych, na których seniorzy mogą poznać najnowsze sposoby wyłudzania pieniędzy przez oszustów, a także nauczyć się samoobrony. Na ataki ze strony bandytów szczególnie narażone są osoby starsze. Jednak mowa tu nie tylko o pobiciach, czy napadach, ale również o wyłudzaniu pieniędzy. Łatwowierni, pragnący pomóc za wszelką cenę swoim najbliższym gotowi są oddać niemałe kwoty tylko dlatego, że ktoś podający się za wnuczka, przyjaciela czy znajomego, powiedział w rozmowie telefonicznej, że jest w potrzebie.
- W ostatnim czasie, w naszym powiecie dochodziło do kradzieży i oszustw na tak zwanego wnuczka, czy na parapet – mówi Karolina Hawrylciów z lubińskiej komendy. - Młody mężczyzna przychodził do domu, przedstawiał się jako pracownik spółdzielni i informował o możliwości wymiany okien płacąc za to tylko częściowo. Pozostałe pieniądze miały pochodzić z funduszy unijnych. Jedynym warunkiem do tego aby dotację otrzymać była wpłata zaliczki. Mężczyzna miał ze sobą wszystkie potrzebne sprzęt, robił pomiary. Wyglądał bardzo fachowo, dlatego też osoby mu wierzyły i dawały pieniądze.
Starym, ale nadal dobrym sposobem na wyłudzenie określonej kwoty jest metoda na wnuczka.
- Do osoby starszej dzwoni ktoś, kto przedstawia się na przykład za wnuczka – wyjaśnia Karolina Hawrylciów. - Mówi, że miała na przykład wypadek i pilnie potrzebuje pieniędzy i że po gotówkę przyśle swojego znajomego do mieszkania babci, czy dziadka.
Policja przestrzega mieszkańców aby nie dać się nabrać i zawsze dokładnie sprawdzić z kim mamy do czynienia.
- Można zawsze sprawdzić na przykład w spółdzielni mieszkaniowej, czy faktycznie taka osoba została skierowana do nas – mówi policjantka. - Jeżeli chodzi o kradzieże metodą na wnuczka, uczulamy osoby starsze, aby zawsze oddzwoniły do swoich bliskich na numery, które mają zapisane i upewniły się, czy rzeczywiście doszło do wypadku i dana osoba potrzebuje pieniędzy. Przestrzegamy również przed przekazywaniem gotówki obcym osobom.
Warto również pamiętać o tym, żeby dokładnie zamykać swoje mieszkania, nie pokazywać obcym gdzie trzymamy pieniądze i inne kosztowności i nikomu nie ufać.
- Apelujemy do wszystkich aby upewniać się, czy osoba, która podaje się za pracownika spółdzielni czy listonosza przez domofon faktycznie nim jest – mówi Hawrylciów. - Nie otwierajmy obcym, domykajmy drzwi i zamykajmy mieszkanie. Siedzimy w jednym pokoju, słuchamy muzyki czy oglądamy telewizor i możemy nie usłyszeć kiedy do mieszkania wejdzie ktoś obcy i dokona kradzieży z kurtki czy naszej torebki.