Policjanci prowadzący dochodzenie w sprawie znalezionej hodowli konopi indyjskiej ustalają, czy 17-latek, który trzymał rośliny na podwórku i w nieużywanym samochodzie zajmował się również sprzedażą narkotyku.
- Młody mężczyzna mini-plantację umieścił w nieużywanym samochodzie osobowym marki Fiat 126p. To co się nie zmieściło w aucie, trzymał na podwórku. Policjanci zabezpieczyli w pojeździe blisko 50 doniczek, półmetrowych sadzonek – mówi Sylwia Wilk z lubińskiej KPP. - Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy, w tym, czy zatrzymany zajmował się również rozprowadzaniem wyhodowanych narkotyków. Teraz mężczyzna za przestępstwo, którego się dopuścił odpowie przed sądem. Za nielegalną uprawę narkotyków grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.