Na kilka tysięcy złotych oszacowano straty spowodowane pożarem w jednym z mieszkań przy ulicy Kruczej w Lubinie. W sobotę wieczorem mieszkańców osiedla Przylesie zaniepokoiły sygnały alarmowe samochodów strażackich, to wszystko przez...pralkę.
Dym wydobywający się z mieszkania zaniepokoił sąsiadów. Wezwano strażaków, którzy pod nieobecność właścicieli lokalu zdecydowali się na wyważenie drzwi. Co spowodowało całe zamieszanie? Pralka, która wybuchła.
Siła wybuchu pralki automatycznej była tak duża, że wyrwało drzwi do łazienki. Zniszczeniu uległo wnętrze pomieszczenia i sprzęty, w tym wanna ze sztucznego tworzywa. Na szczęście, w momencie wybuchu w domu nikogo nie było. Straty spowodowane pożarem wstępnie oszacowano na kilka tysięcy złotych.