Frekwencja w niedzielnych wyborach wyniosła 54,85 procent. Do urn poszło i oddało ważne głosy 15647488 Polaków. W województwie dolnośląskim frekwencja wyniosła 53,63 procent.
Głosy w zasadzie rozłożyły się pomiędzy dwoma kandydatami – Bronisławem Komorowskim, który otrzymał 41,22 procent poparcia i Jarosławem Kaczyńskim z wynikiem 36,74 procent. Na trzecim miejscu znalazł się Grzegorz Napieralski z poparciem na poziomie 13,68 procent. Pozostali kandydaci startujący w wyborach nie przekroczyli progu 3 procent. Wszystko rozstrzygnie się w drugiej turze wyborów.
- Myślę, że stało się to, czego wszyscy się spodziewali, druga tura wyborów będzie rozstrzygająca – powiedział nam eurodeputowany Piotr Borys popierający Bronisława Komorowskiego. - Obaj kandydaci – i Bronisław Komorowski i Jarosław Kaczyński zdobyli porównywalne wyniki. Teraz wszystko zależy od kampanii prowadzonej przed drugą turą i to właśnie od mieszkańców będzie zależało czy wybierzemy obraz Polski jaki mamy w pamięci z rządów Prawa i Sprawiedliwości, Samoobrony i Ligii Polskich Rodzin, czy też wybierzemy kandydata, który nie będzie konfliktowy, a swoim dotychczasowym działaniem pokazał, że potrafi budować jedność. 4 lipca musimy zdecydować czy chcemy Polski nowoczesnej, czy może wolimy żyć emocjami, które dzielą naród. Wierzę w to, że nasz kandydat – Bronisław Komorowski, skutecznie przekona do siebie przynajmniej 51 procent Polaków – dodaje Piotr Borys. - Zastanówmy się teraz, czy chcemy Polski spokojnej, czy chcemy stabilnej koalicji, która pomogła już nam suchą noga przejść przez morze światowego kryzysu gospodarczego.