Debaty organizowane przez lubińskie PCE spotykają się z coraz szerszym zainteresowaniem.
Głównym celem debat organizowanych przez PCE jest zachęcenie młodych ludzi do dyskusji na ważne tematy, a takim właśnie jest wybór studiów. Każdy z uczniów podejmie jeśli nie teraz, to za kilka miesięcy, decyzję o tym, czy naukę kontynuować na studiach, czy nie. Jeżeli zdecydują się na zdobycie wyższego wykształcenia, będą musieli wybrać tryb studiów – dzienny lub zaoczny. I właśnie argumenty przemawiające za jednym i drugim przedstawiali uczniowie na trzeciej debacie PCE, która odbyła się w Zespole Szkół nr 2 w Lubinie.
- To już trzecia międzyszkolna debata, myślę, że temat jest jak najbardziej aktualny, ponieważ uczniowie szkół ponadgimnazjalnych stoją przed dylematem, jaki rodzaj studiów wybrać, czy wybrać studia dzienne, czy zaoczne – powiedziała nam Elżbieta Palej, dyrektor Powiatowego Centrum Edukacji w Lubinie. – Co prawda uczestnicy debaty jeszcze w tym roku nie będą podejmować takich decyzji, ponieważ są to zazwyczaj uczniowie klas drugich lub pierwszych, ale czas leci tak szybko, że i oni już niedługo staną przed takim dylematem. Nasze debaty, które zapoczątkowaliśmy w styczniu debatą na temat „Czy warto być aktywnym społecznie?” spotykają się z coraz większym zainteresowaniem. W pierwszej i drugiej debacie udział wzięły cztery drużyny, w obecnej jest ich aż sześć. Po raz pierwszy udział w debacie wzięli uczniowie Zespołu Szkół Ponagimnazjalnych w Rudnej, jak i uczniowie Zespołu Szkół w Chróstniku.
„Za” i „przeciw” obu wyborom jest sporo. Z jednej strony uczniowie zwracają uwagę na pieniądze – studia kosztują, do tego dochodzi jeszcze opłacenie stancji i wyżywienia jeżeli zdecydujemy się na studiowanie z dala od domu. Za studiami zaocznymi przemawia chociażby możliwość podjęcia pracy, a przez to usamodzielnienie się studenta i niezależność finansowa od rodziny.
- Mam nadzieje, że owocem tej debaty będzie to, że uczniowie będą bogatsi o pewne informacje i doświadczenia przekazane przez gości zaproszonych na debatę – mówi Elżbieta Palej. – Na spotkanie z uczniami zaprosiliśmy tym razem przedstawicieli Uczelni Zawodowej Zagłębia Miedziowego. Jeżeli o mnie chodzi, wybrałabym studia dzienne. Moja kariera tak przebiegała, że studiowałam dziennie i to bardzo daleko od domu, bo wywodzę się z Legnicy, a studiowałam w Lublinie na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Jest to kawał drogi. Tutaj uczniowie przytaczali takie argumenty, że daleko, że drogo. Moich rodziców specjalnie nie było stać, żeby mi dużo pieniędzy dokładać, ale zawsze jest możliwość zdobycia stypendiów i ja takie miałam, a dodatkowo sobie dorabiałam. Kolejne moje studia były w trybie zaocznym, ponieważ już pracowałam.
Najlepszą z prezentacji przedstawili uczniowie z Zespołu Szkół nr 1 w Lubinie. Jak się okazało, trzyosobowa drużyna przekonywała do studiów zaocznych, które sami planują podjąć.
- Nie ma co ukrywać, jesteśmy za studiami zaocznymi – powiedział nam Patryk Bień. –Sytuacja finansowa nam nie pozwala na to, żebyśmy poszli na studia dzienne. Chyba wszyscy takie wybierzemy. – Jeżeli ktoś chce podnieść swoje kwalifikacje, to polecamy mu studia zaoczne – dodaje Magda Karpińska ze zwycięskiej drużyny. – Wtedy człowiek nabiera doświadczenia i bardziej spisuje się w tym co jest jego priorytetem. – Ja również wybrałbym studia zaoczne, ale z tego względu, że chciałbym zacząć żyć na własny rachunek, zacząć swoje życie i odciążyć rodziców – mówi Paweł Błauciak z ZS nr 1. – Studia byłyby uzupełnieniem mojego kierunku w którym chciałbym się kształcić.
