Na dzisiejszej sesji Rady Powiatu radni wybierać będą wiceprzewodniczącego. Jest to konieczne po tym, jak Piotr Czekajło zrezygnował z funkcji wicestarosty, a jego miejsce zajęła właśnie Barbara Schmidt.
W prezydium rady od początku kadencji nie zasiadał żaden z przedstawicieli klubu radnych Lubin 2006. Czy dzisiaj ulegnie to zmianie?
- Jestem już czwartą kadencję radnym, od początku powstania powiatów i zawsze była taka niepisana zasada, że jednym z wiceprzewodniczących jest osoba z opozycji – powiedział nam Mirosław Gojdź, radny koalicji w Radzie Powiatu. - Ta reguła moim zdaniem powinna być nadal uznawana przez całą radę. Czy zostanie zgłoszony kandydat z Lubin 2006, tego nie wiem. Jeżeli nie, to w prezydium powinien zasiąść któryś z radnych niezależnych. Klub Lubin 2006 na początku kadencji nie zgłosił swojego kandydata, dlatego też nie ma przedstawiciela w prezydium.
O to czy radni popierający prezydenta Lubina chcą mieć swojego wiceprzewodniczącego zapytaliśmy szefa klubu Lubin 2006, Tymoteusza Myrdę.
- Nie mamy swojego kandydata, jeżeli ktoś będzie chciał się zgłosić, to się zgłosi, nie ma ani przymusu, ani zakazu – powiedział nam Myrda. - Poza tym, to koalicja ma większość i rządzi w radzie, więc może wybrać sobie wiceprzewodniczącego. Nie wiem dlaczego nagle koalicja chce od nas rady i pomysłów.