Ostra walka wywiązała się pomiędzy szczypiornistkami SPR Lublina, a Zagłębiem Lubin. Nasze zawodniczki były zdeterminowane w walce o złoto. Gdyby wygrały dzisiejszy mecz, w najbliższą środę odbyłoby się piąte z rzędu spotkanie pomiędzy finalistami. Niestety, piątego meczu nie będzie. Na parkiecie w Lublinie SPR pokonał Zagłębie 27:23 (13:12).
Zawodniczki Zagłębia Lubin dobrze zaczęły dzisiejszy mecz. Najpierw 2:2, potem SPR odskoczył na 4:2, ale lubinianki nie dały im długo cieszyć się tą przewaga. Szybko wyrównały. Jednak akcja na boisku zmieniała się bardzo szybko, tak jak wynik spotkania. SPR odskoczył na 7:5, potem było 8:6. do tej pory sędziowie odgwizdali już trzy dwuminutowe kary – jedna dla Izabeli Puchacz z SPR-u i dwie dla zawodniczek Zagłębia – Aleksandry Jacek i Karoliny Semeniuk.
Wynik na 8:7 poprawiła Kaja Załęczna. Potem pod bramka SPR-u faulowana została Joanna Obrusiewicz i odgwizdano pierwszy rzut karny dla szczypiornistek z Lubina, jednak swojej szansy nie wykorzystała rzucająca Kinga Byzdra, piłka odbiła się od ręki bramkarki SPR-u.
W 20 minucie spotkania Monika Marzec z SPR-u powiększyła dorobek punktowy na 9:7, swojej szansy na kolejny punkt nie wykorzystała Joanna Obrusiewicz, która rzuciła wprost w ręce bramkarki. Chwile później została ukarana dwoma minutami na ławce, jednak osłabienie nie przeszkodziło Zagłębiu w zdobyciu bramki – na 9:8 rzuciła Kaja Załęczna. Kibice lubińskiego szczypiorniaka liczyli na wyrównanie, jednak dwa następne punkty z rzędu zdobyły zawodniczki SPR-u. Było 11:8 po strzale Moniki Marzec. Potem na przemian rzucały Klaudia Pielesz (11:9), Dorota Małek (12:9), Jelena Kordić (12:10) i znów Dorota Małek (13:10). Przy takim wyniku Zagłębie dostało kolejną szansę na gola z rzutu karnego. W polu bramkowym faulowana została Jelena Kordić. Kolejny punkt dla Zagłębia zdobyła Klaudia Pielesz. Nie trzeba było długo czekać na karnego dla SPR-u – faulowano Repelewską, szansę na punkt wykorzystała Dorota Małek. Na 13;12 wynik podniosła Joanna Obrusiewicz, która wykorzystała szybka kontrę dla lubinianek. Już po gwizdku kończącym pierwsza połowę zawodniczki SPR0u miały do wykonania rzut wolny z miejsca, jednak piłka przeleciała obok bramki Zagłębia.
Drugą połowę spotkania rozpoczął SPR strzałem Doroty Małek. Było 14:12. Zagłębie cały czas starało się odrabiać straty, jednak zawodniczki z Lubina zaczęły powoli gubić się w ataku, coraz częściej w prostych sytuacjach traciły piłkę. Dwie minuty kary dostała Izabela Puchacz, a chwilę później sędzia odgwizdał rzut karny dla SPR, faulować miała Natalia Ciepłowska, jednak w zderzeniu z zawodniczką z Lublina to ona bardziej ucierpiała i musiała opuścić boisko.
Karnego SPR wykorzystuje dla zwiększenia swojej przewagi nad Zagłębiem, jest 15:12.
Chwile później z koła punkt dla Zagłębia zdobywa Aleksandra Jacek (15:13), ale nie pozostaje to bez odpowiedzi ze strony rywalek, Kamila Skrzyniarz trafia 16 bramkę i SPR natychmiast wykorzystuje błąd w grze Zagłębia, rzucając 17 gola do bramki lubinianek.
Na 17:14 wynik zmienia Klaudia Pielesz, potem 15 gola dla Zagłębia zdobywa Kaja Załęczna. Zagłębie po raz kolejny w tym spotkaniu staje przed szansą zdobycia punktu z rzutu karnego i perfekcyjnie wykorzystuje to Klaudia Pielesz podnosząc wynik na 17:16. pozostało 20 minut do końca meczu i lubinainki były bliskie wyrównania, jeszcze nic nie było przesądzone i obie drużyny miały szansę na złoty medal Mistrzostw Polski. Niestety w 42 minucie pod bramka Zagłębia się zakotłowało, Karolina Semeniuk fauluje, sędziowie odgwizdują dwuminutową karę – trzecią w tym meczu dla Karoliny, co skutkuje wyciągnięciem czerwonej kartki. Semeniuk schodzi z boiska.
Zagłębie pozbawione swojej rozgrywającej musiało obrać inną taktykę gry. Tym bardziej, że na dwie minuty zostaje wyłączona Klaudia Pielesz. Grając we cztery piłkarki z Lubina potrafią jednak zdobywać bramki. Na 18:17 wynik podwyższa Joanna Obrusiewicz, natychmiast odpowiada jej Monika Marzec (19:17) i Kristina Repelewska (20:17). To jednak nie koniec szarży SPR-u, zawodniczki z Lublina zdobywają dwa kolejne punkty będąc w osłabieniu, ponieważ na dwie minuty schodzi Alina Wojtas. Przewagę zwiększa najpierw Dorota Marzec, Kamila Skrzyniarz, a na dobitkę trzecią bramkę z rzędu dla Lublina strzela Małgorzata Majerek. Jest 23:17 i lubinianki powoli tracą nadzieje na złoto. Kontaktowego gola po dłuższej przerwie dla Zagłębia zdobywa Kinga Byzdra, ale natychmiast odpowiada na to Kristina Repelewska i jest już 24:18. 19 bramkę dla Lubina strzela Kaja Załęczna, jednak nie pozostaje ona bez odpowiedzi – Repelewska po raz kolejny pokonuje obronę Zagłębia i umieszcza piłkę w siatce po raz 25. Kaja Załęczna staje przed szansą zmniejszenia dystansu z rzutu karnego, nie trafia, jednak bezbłędnie wykorzystuje możliwość dobitki. Na kilka minut przed końcem spotkania Zagłębia przegrywa pięcioma bramkami.
Gdyby Zagłębie ocknęło się cztery minuty wcześniej wynik spotkania mógłby być zupełnie inny. Końcówka bezwzględnie należała do Załęcznej, która strzeliła dwie bramki pod rząd. Jest 25:22. Odpowiedziała na to Dorota Małek z SPR-u (26:22). Potem Załęczna wykorzystuje jeszcze rzut karny, i strzela 23 bramkę dla Lubina, a na kilka sekund przed gwizdkiem 27 bramkę w spotkaniu zdobywa SPR. Ostatecznie wynik czwartego meczu finałów o Mistrzostwo Polski w 2010 roku – 27:23 dla SPR Lublin. Zagłębie Lubin po raz kolejny musi zadowolić się srebrnymi medalami, choć nadzieje na złoto były ogromne i całkowicie zasłużone. SPR Lublin zdobył tytuł mistrza po raz 15. Pierwszy raz lublinianki cieszyły się ze złota w 1995 roku i tylko raz musiały z niego zrezygnować. Zawodniczki Zagłębia Lubin już za tydzień będą miały szansę pokonać SPR, w meczu o Puchar Polski, który odbędzie się w Mielcu.
