Wczoraj przed godziną 6 rano wielu mieszkańców Lubina obudził wstrząs. Na szczęście był to wstrząs sprowokowany, a w zagrożonym rejonie nie przebywali górnicy.
Na kilka minut przed godziną 6 rano lubinianie poczuli mocny wstrząs. Epicentrum wstrząsu zlokalizowano pod szybem głównym kopalni Polkowice-Sieroszowice. Była to tak zwana „siódemka”. Jak się okazało, wstrząs został sprowokowany przez strzały odprężające. W rejonie zagrożenie nie było żadnego górnika.