W czasie uroczystości pogrzebowych prezydenckiej pary, Lubin prawie zamarł. Ruch na ulicach, gdzie zwykle o tej porze jest duży, właściwie był niewidoczny. Bezpośrednia relacja z ostatniego pożegnania prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Pierwszej Damy była dziś najchętniej oglądaną transmisją. Wielu mieszkańców Lubina zasiadło przed telewizorami, by śledzić ceremonię pogrzebową w Kościele Mariackim.
Ci, którzy chcieli obejrzeć transmisję pogrzebu prezydenckiej pary w plenerze, mogli się wybrać na Wzgórze Zamkowe, gdzie przygotowany był specjalny telebim. I podobnie jak wczoraj, gdy w tym samym miejscu nadawano bezpośrednią relację z warszawskiego placu Piłsudskiego, tak i dziś transmisja "pod chmurką" nie wzbudziła wśród mieszkańców miasta zbyt dużego zainteresowania. Spodziewając się setek ludzi, organizatorzy przygotowali kilkadziesiąt rzędów miejsc siedzących, ale większość z nich była pusta. Lubinianie wybrali jednak przeżywanie dzisiejszych uroczystości w spokoju i zaciszu swoich domów.