Proboszcz lubińskiej parafii św. Maksymiliana Kolbe jest jedynym z najbardziej rozpoznawalnych kapłanów w Lubinie. To jeden z nielicznych księży, który może poszczycić się wieloletnią funkcją proboszcza parafii. Operatywny, przedsiębiorczy i charyzmatyczny duchowny, jak trzeba, powie słowa, które zostają na długo w pamięci wiernym. Jego płomienne homilie wygłaszane podczas niedzielnych nabożeństw długo są jeszcze komentowane przez wiernych i nie tylko.
Podczas ostatniej, niedzielnej mszy św. w kościele Matki Boskiej Częstochowskiej, ks. Migdał, zaapelował do władz miasta i powiatu o zgodę.
- Wybaczcie, że w tym momencie, ale dzisiejsza zaduma nad sobotnią tragedią jest okazją do zwrócenia prośby i uwagi do włodarzy miasta i powiatu. Zakończcie z ta dziurą w rynku! Nie ośmieszajcie się wzajemnie, załatwcie tę sprawę dla dobra miasta i powiatu. Dla dobra tych ludzi ciężko pracujących, z których czerpiecie zyski. Może to jest właśnie ten ostatni moment by uderzyć się w piersi nie szukając pychy i zarozumiałości, ale wyciągnięcia ręki do zgody i załatwienia tego, co jest hańbą dla naszego miasta – mówił w czasie homilii ks. Wiesław Migdał.
Słowa duchownego zostały przyjęte przez wiernych uczestniczących we mszy św. owacyjnie. Czy władze miasta i powiatu, które od lat ze sobą walczą, wezmą sobie do serca słowa charyzmatycznego proboszcza.