Skończyło się siedzenie w twardych ławkach i wkuwanie teorii bez praktyki, uczniowie kierunku hotelarskiego w Zespole Szkół nr 2 w Lubinie mają do dyspozycji pomieszczenia hotelowe – recepcję i pokój z łóżkiem – a wszystko to w sali dydaktycznej.
Aktualnie na kierunku hotelarskim uczą się trzy klasy. W pierwszej są to zajęcia tylko teoretyczne, dopiero w drugiej i trzeciej klasie uczniowie poznają tajniki prawdziwego hotelarstwa, a więc obsługi klienta, sposobu zamawiania usług, a nawet utrzymania pokoju w czystości.
- W naszej nowej pracowni odbywają się wszystkie zajęcia na kierunku technik hotelarstwa – powiedziała nam Magdalena Kaliska-Drozd, nauczycielka. - Są to takie zajęcia jak organizacja pracy w hotelarstwie, marketing w hotelarstwie i zajęcia bardziej praktyczne, a więc obsługa klienta. Uczniowie są bardzo zadowoleni z zajęć w takiej klasie, bardzo im się tu podoba i lekcje wyglądają całkiem inaczej.
Tego, że taka sala była potrzebna pewny jest dyrektor szkoły, Marian Szagała. - Skoro utworzyliśmy kierunek technik hotelarstwa, to powinna być taka sala – powiedział. - Uczniowie powinni się uczyć na nowoczesnych bazach nauczania, nie tylko książki i tablice, nie tylko komputery, ale też odpowiednia baza. Dlaczego Lubin mamy kojarzyć tylko z Zagłębiem Miedziowym? Dlaczego nie mamy miasta kojarzyć z hotelarstwem – pyta dyrektor. - Z tego co wiem to do Euro 2012 jeszcze dwa hotele powstaną w Lubinie, uczniowie znajdą tam pracę.
Przygotowanie sali hotelarskiej trwało około dwóch miesięcy i pochłonęło 40 tysięcy złotych. Czy było warto?
- Jest to sala z przyszłością, można się w niej wiele nauczyć i mam nadzieję, że będzie służyć szkole przez lata. Wybrałyśmy profil hotelarski, ponieważ ma on przyszłość. W mieście zostaną otwarte hotele, a oprócz hoteli możemy po tej szkole pracować również w restauracjach – powiedziały Melinda Idzik i Żaneta Matuszak. - Przyznajemy, że to naprawdę ładna sala. Nasz pokój w sali jest na poziomie trzech gwiazdek.