Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Lubin
Wóz albo przewóz

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Były prezes i trener Zagłębia Lubin podejrzewany o udział w korupcji, po wpłaceniu stu tysięcy złotych kaucji opuścił wrocławski areszt śledczy. Choć nie obyło się to bez kłopotów dla byłego działacza.

Zatrzymanie o świcie

Historia z zatrzymaniem Jerzego F. poruszyła opinię publiczną nie tylko w Lubinie. Sprawa odbiła się szerokim echem w całym naszym regionie i jest żywiołowo komentowana przez lokalne środowisko piłkarskie i kibiców. Przypomnijmy fakty. W środę, 9 maja, 58-letni Jerzy F. został zatrzymany w swoim domu przez funkcjonariuszy specgrupy do walki z korupcją komendy wojewódzkiej we Wrocławiu. Były działacz piłkarskiego klubu był kompletnie zdezorientowany najściem policjantów. W ich asyście został przewieziony do wrocławskiej komendy, gdzie po wstępnym przesłuchaniu został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej. Tam prokuratorzy przyjęli jego zeznania.

- Zatrzymanie Jerzego F. ma związek z trwającym od wielu miesięcy śledztwem dotyczącym afery korpucyjnej w środowisku polskiej piłki – mówił w dniu zatrzymania, starszy aspirant Wojciech Wybraniec z wrocławskiej KWP. – W tej sprawie zatrzymanych jest dziś blisko 90 osób.

Były działacz Zagłębia miał powiedzieć, że jego zatrzymanie to jakaś pomyłka, ale prokuratorzy byli innego zdania. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, Leszek Karpina najpierw nie chciał zdradzać szczegółów tej sprawy. Zasłaniając się dobrem śledztwa potwierdził tylko, że Jerzy F. usłyszał prokuratorskie zarzuty kupowania meczów ligowych, których wyniki miały wpłynąć na awans Zagłębia Lubin do ekstraklasy w sezonie 2003/2004. Rzecznik Karpina nie chciał zdradzić, przy jakich konkretnych spotkaniach dochodziło do łapówek i w jakiej wysokości były one wręczane.

Fot. Policja

Niezwykle interesujące śledztwo

Kilka dni po zatrzymaniu, Jerzy F. usłyszał prokuratorskie zarzuty wielokrotnego udziału w korupcji w związku z meczami Zagłębia Lubin po 1 lipca 2003 roku. Prokuratura nie ujawniła czy łapówki były wręczane sędziom prowadzącym mecze, czy też działaczom z klubów, z którymi lubinianie rozgrywali pojedynki. Wiadomo tylko, że za każdym razem w grę wchodziły kwoty rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Według prokuratorów śledztwo dotyczące Zagłębia Lubin zapowiada się „niezwykle interesująco”. Były działacz Zagłębia trafił do aresztu, by z niego wyjść musiał wpłacić 100 tys. zł kaucji. W ciągu kilku dni rodzina i znajomi Jerzego F. zdołali uzbierać pieniądze i wpłacili je na konto sądu. Prokuratorzy do ostatniej chwili próbowali uniemożliwić aresztowanemu byłemu działaczowi wyjście na wolność. Złożyli do sądu wniosek o zawieszenie decyzji o uchyleniu aresztu do czasu rozpatrzenia zażalenia w tej sprawie. Prokuratorzy obawiali się bowiem, że będąc na wolności Jerzy F. może wpływać na świadków i uczestników korupcyjnego procederu. Sąd oddalił wniosek prokuratury i w poniedziałek, 14 maja, podejrzany był już w swoim domu w Lubinie. Nie może jednak opuszczać kraju.

Prezes zakazuje prezesowi

Po zatrzymaniu byłego prezesa Zagłębia, obecny prezes klubu Robert Pietryszyn najpierw był zszokowany całą sprawą, ale potem na chłodno oświadczył, że jeśli zajdzie taka potrzeba – czyt. jeśli PZPN ukarze Zagłębie degradacją do II ligi - w sądzie będzie walczył o prawa klubu do występu w ekstraklasie.

- Stanowisko klubu jest niezmiennie. Karać ludzi, a nie kluby. Degradacja? Nic z tych rzeczy! To problem Jerzego F., a nie nasz. Nie pozwolę, by klub cierpiał za przekręty ludzi, którzy od dawna już w Zagłębiu nie pracują. Za obecnych członków zarządu mogę ręczyć. Ci, którzy byli tutaj przede mną, to już nie moja sprawa. By pokazać, jak bardzo odcinam się od tej afery, wystąpiłem z wnioskiem o wydanie uchwały zakazującej wstępu Jerzemu F. na nasz stadion – skomentował całą sprawę na łamach oficjalnego portalu klubu, prezes Zagłębia Lubin SSA., Robert Pietryszyn.

Wydział dyscypliny PZPN poważnie zastanawia się nad karą dla lubinian.

- Jeśli dokumenty prokuratury potwierdzą korupcję w Zagłębiu Lubin, z pewnością rozpoczniemy postępowanie przeciwko temu klubowi – zapowiedział Michał Tomczak, przewodniczący wydziału dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej - Trudno teraz mówić, czy drużyna zostanie zdegradowana do II ligi i jaką dostanie karę. Na pewno nie będziemy mogli jej odebrać mistrzostwa Polski w tym sezonie, jeśli je zdobędzie i zabronić startu w europejskich pucharach, bo nie mamy takich możliwości prawnych.

W aferę korupcyjną w polskim futbolu zamieszanych jest kilka klubów grających dziś w Orange Ekstraklasie i na boiskach I ligi, m.in. Arka Gdynia, Górnik Łęczna i drugoligowy Górnik Polkowice, wobec którego toczy się jeszcze postępowanie. Klub z Lubina został wystawiony na ciężką próbę. Podopieczni trenera Czesława Michniewicza wciąż depczą liderowi z Bełchatowa po piętach i marzą o tytule mistrzów Polski. Chcą też godnie zaprezentować się w przyszłorocznej edycji europejskich pucharów, co raczej mają już zagwarantowane. Sternicy lubińskiego klubu ogłosili właśnie przetarg na modernizację stadionu na miarę europejskiego. A tu wyszła sprawa z byłym działaczem i niewykluczone, że może dojść do kolejnych zatrzymań.


(tom)



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 4 maja 2024
Imieniny
Floriana, Michała, Moniki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl