21 kwietnia 2007 roku policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wołowie zostali powiadomieni przez zrozpaczonego młodego mężczyznę o kradzieży dziesięciomiesięcznego psa rasy Amstaf. Jak ustalili funkcjonariusze pies będący rodzinnym prezentem, najprawdopodobniej został skradziony w nocy z 18 na 19 kwietnia z terenu jednego z warsztatów samochodowych położonych w Wołowie. Pies posiadał w obroży kartkę z adresem i numerem telefonu właściciela.
Wtedy tez policjanci ustalili, że z właścicielem kontaktował się nieznany mu mężczyzną, który twierdził, że kupił psa na giełdzie. Następnie spotkali się na jednej ze stacji paliw położonych w Lubinie. Za zwrot psa „nowy właściciel” zażądał 450 zł. Pokrzywdzony wołowianin nie dysponował odpowiednią suma pieniędzy. Wtedy też dowiedział się, że odzyska psa, gdy wpłaci pieniądze.
Po spotkaniu poszkodowany zgłosił ten fakt na policję. Wołowscy i lubińscy policjanci szybko ustalili sposób działania i na następne spotkanie udali się z pokrzywdzonym. Sprawna akcja policjantów zakończyła się pełnym sukcesem. Policjanci zatrzymali 25-letniego mieszkańca Lubina i odzyskali skradzionego psa.
Obecnie funkcjonariusze w Wołowie szczegółowo wyjaśniają sprawę kradzieży psa.