- Nie ma prawnej możliwości wypłaty Nagrody Miasta Lubina – powiedział nam rzecznik prezydenta Krzysztof Maj. - Były wyroki sądów, które nie dopuszczały nagrody w formie pieniężnej dla osoby fizycznej.
Warto jednak przypomnieć, że w połowie lutego ubiegłego roku skarga wojewody na Statut Miasta Lubina, a dokładniej na zapisy związane z przyznawaniem Nagrody Miasta Lubina, złożona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego została oddalona. Sąd uznał, że zapisy w Statucie miasta są zgodne z prawem, więc i pieniądze powinny zostać wypłacone. Rzecznika prasowego prezydenta zapytaliśmy o to, czy władze miejskie nie stoją ponad prawem. - Prezydent nie stoi ponad prawem – powiedział nam Krzysztof Maj. - Zaraz przyjdzie inny pan, który będzie miał pretensje o to, że wypłaciliśmy pieniądze osobie fizycznej.
- To kosmiczne bzdury – komentuje postępowanie urzędników przewodniczący Rady Miejskiej, Marek Bubnowski. - Czy widzi mi się urzędników jest ważniejsze od przestrzegania przepisów? Jest wyrok sądu oddalający skargę wojewody, Nagroda Miasta Lubina może być wypłacana. Jeszcze kiedy trwała sprawa w sądzie można było mieć jakieś wątpliwości, ale teraz nie ma już żadnych przesłanek co do tego, żeby pieniędzy nie wypłacić. Nie ma również żadnego zagrożenia w związku z wypłatą nagrody osobie fizycznej i pieniądze powinny zostać przekazane laureatowi.
Zażenowany cała sytuacją jest zwycięzca – Edward Wóltański. - To jest bezczelność – powiedział nam. - Jednak dopóki nie powiedzą mi tego prosto w oczy nie chciałbym komentować sytuacji.