W każdą sobotę lubińska giełda samochodowa przeżywa prawdziwy najazd kupujących. Bywa, że nie wszystkie towary i produkty są legalne. W ostatnią sobotę legniccy celnicy wraz z lubińskimi policjantami urządzili nalot na handlarzy.
- Podczas sprawdzania jednego ze stoisk z kosmetykami i odzieżą celnicy stwierdzili, że mężczyzna sprzedający towar nie prowadził żadnej działalności gospodarczej i nie posiadał też dowodów zakupu. Zarówno kosmetyki - perfumy, kremy, maskary, kredki do oczu oraz odzież - spodnie, bluzki, paski do spodni, torebki wykonane były z materiałów, których jakość jak i cena wskazywała, że są to towary podrobione - wyjaśnia Aleksandra Pokora, rzecznik prasowy wrocławskiego oddziału Izby Celnej.
Cały towar wartości ponad 80 tys. zł został zabezpieczony. Wobec nieuczciwego handlarza wszczęte zostało policyjne postępowanie.