Ostro imprezowali lokatorzy jednego z mieszkań przy ul. Kopernika w Lubinie, że dwukrotnie wzywali pogotowie do zmarłej kobiety.
89-letnia kobieta zmarła w noc sylwestrową. Zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. Rano, w Nowy Rok, syn zmarłej wezwał pogotowie ratunkowe. Lekarz stwierdził zgon i poinstruował mężczyznę o zabezpieczeniu zwłok przez zakład pogrzebowy. Pogotowie odjechało, a mężczyzna postanowił dalej imprezować. W końcu usnął, a gdy się obudził znów wezwał pogotowie do zmarłej matki. Legnicka stacja pogotowia ratunkowego zapowiedziała, że będzie domagać się zwrotu kosztów wyjazdu drugiego zespołu ratunkowego.